Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Google wysysa pieniądze z Wysp. Przez lata wykazywano stratę

Koncern Google poinformował, że zapłacił 135 milionów funtów podatku za działalność w latach 2005 - 2011. Jednak według analizy dokonanej przez dziennik The Independent, gigant z Doliny Krzemowej powinien zapłacić sześciokrotnie więcej.

Według raportów finansowych przygotowywanych na potrzeby centrali firmy w Stanach Zjednoczonych, Wielka Brytania jest wyszczególniona jako drugi co do ważności rynek na świecie. W ostatnich latach na Wyspach generowano 10 proc. światowych przychodów. Tymczasem przed brytyjskim fiskusem Google przedstawiał wyliczenia, według których firma była niedochodowa i przyniosła 86 milionów straty. W tym samym czasie, w skali świata chwaliła się zyskami rzędu 16,5 miliarda funtów.

Porozumienie dotyczy lat, w których firma zapłaciła jedynie 9 milionów funtów podatków. Większość zysków generowanych w Wielkiej Brytanii, było transferowanych zagranicę. Z reguły do Irlandii, Holandii i na Bermudy. Gdyby uczciwie zapłaciła całość podatków, skarb Wielkiej Brytanii wzrósłby o 814 milionów funtów. Zamiast tego Google zapłaci 135 milionów, czyli sześciokrotnie mniej.

Jest to tym dziwniejsze, że we Włoszech, rynku nieporównanie mniejszym, chcąc wyrównać zaniechania z lat 2009 - 2013, właściciele najsłynniejszej na świecie wyszukiwarki zapłacili o połowę wyższy podatek.

Sama firma tłumaczy, że oddziały na całym świecie muszą ponosić równy udział w kosztach. A te są generowane w głównej siedzibie, ponieważ to tam zatrudniono sztab najlepszych na świecie programistów i projektantów stron. A na Wyspach znajdują się tylko działy sprzedaży i marketingu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama