To więcej niż w przypadku firm Morrisons i Lidl. Obie sieciówki obiecały podniesienie stawek minimalnych w UK do 8,2 funta, natomiast pracownikom swoich londyńskich sklepów Lidl zapłaci co najmniej 9,35 funta na godzinę. Podwyżki będą kosztować firmę 9 milionów funtów.
Szefowie Aldiego zapewniają, że nie będą podnosić cen, by zrekompensować sobie większe wydatki na wynagrodzenia. Już teraz niemiecka sieć płaci swoim pracownikom całkiem nieźle na tle konkurencji. Obecnie stawka minimalna w sklepach Aldi wynosi 8,15 funta, podczas gdy pracownicy Morrisonsa zarabiają nawet 6,83 funta na godzinę. Średnio niemiecki gigant płaci 9 funtów na godzinę. W odróżnieniu od niektórych innych spożywczych retailerów firma zapewnia również swoim pracownikom płatne przerwy.
Wyższe nakłady na stworzenie dogodniejszych warunków pracy nie przeszkadzają Aldiemu w dynamicznym rozwoju. Niedawno spółka otworzyła swój sześćsetny supermarket na Wyspach – w Cardiff. Zapowiedziała również, że przyjmie ponad 600 stażystów w ciągu osiemnastu miesięcy, poczynając od stycznia 2016 r. Firma ogłosiła też ambitny plan zwiększenia liczby supermarketów do tysiąca do 2022 r. W tym celu zamierza zrekrutować aż 35 tys. dodatkowych pracowników.
– Sukces sieci Aldi w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii to efekt poświęcenia, ciężkiej pracy i ambicji naszych pracowników. Będziemy kontynuowali ten model rozwoju, a nasza firma będzie utrzymywać pozycję lidera pod względem wysokości oferowanych płac – stwierdził Matthew Barnes, dyrektor wykonawczy Aldi UK and Ireland.
Sieć Aldi zapowiedziała również podniesienie stawki godzinowej dla swoich pracowników na terenie Irlandii. W przyszłym roku będą oni zarabiać co najmniej 11,5 euro na godzinę.
Napisz komentarz
Komentarze