W ciągu ostatnich trzech lat bank centralny UK zmagał się z niską wydajnością brytyjskiej gospodarki oraz słabym wzrostem płac, nawet mimo dużych spadków bezrobocia. Ta sytuacja sprawiła, że stopy procentowe były utrzymywane na rekordowo niskim poziomie. Ben Broadbent, podczas wystąpienia na konferencji ekonomicznej w Banku Anglii, nie zdołał podać realnego terminu podniesienia stóp procentowych, odniósł się natomiast do przyczyn stagnacji gospodarczej na Wyspach.
Jak zauważył Broadbent, w ostatnich latach w UK pojawiło się dużo niskopłatnych stanowisk, na których pensja była znacznie niższa niż w okresie sprzed kryzysu gospodarczego. – Możliwość łatwiejszej imigracji zarobkowej do Wielkiej Brytanii zwiększyła liczbę nisko wykwalifikowanych pracowników na rynku. To z kolei mogło obniżyć motywację firm do tworzenia nowych rozwiązań technologicznych oraz inwestowania w kapitał rzeczowy – stwierdził Broadbent.
Wicedyrektor BoE przywołał w tym kontekście przykład małego przedsiębiorstwa, z którego właścicielem rozmawiał. Spółka wolała zatrudnić dwóch księgowych o przeciętnych kompetencjach, z których jeden pochodził spoza UK, zamiast zainwestować w poszukiwanie i zatrudnienie jednego wysoko wykwalifikowanego Brytyjczyka.
Od marca 2014 r. do marca 2015 r. wskaźnik imigracji na Wyspy wyniósł 330 tys. netto – aż o 230 tys. więcej, niż poziom, do jakiego obiecywał zredukować liczbę przyjezdnych David Cameron w 2010 r.
Napisz komentarz
Komentarze