Decyzja CAA nastąpiła bezpośrednio po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Obie instytucje zarządziły, że pasażerowie mogą domagać się 437 funtów odszkodowania (równowartość 600 euro). Dotyczy to lotów, które odbywają się na terenie Unii Europejskiej oraz Islandii, Norwegii i Szwajcarii i są opóźnione o więcej niż trzy godziny.
Na orzeczenie czekały tysiące pasażerów takich linii lotniczych jak Ryanair, Flybe, Jet2, czy WizzAir. Całkowite odszkodowania ze strony przewoźników mogą być liczone w setkach milionów dolarów.
"To ogromna zmiana. Około 79 procent skarg obecnie jest natychmiast odrzucanych. Po zmianie mamy aż 98 procent szans, że dostaniemy odszkodowanie" uważa Raymond Veldkamp z firmy Flight Delayed. Z drugiej strony zaznacza on, że sądy nadal mają sporo miejsca na interpretacje przepisów i ostateczną decyzję w sprawie wypłaty odszkodowania, a jak wiadomo prawnicy tanich linii lotniczych są w kwestiach uchylania sie od odszkodowań wyjątkowo aktywni.
Rzecznik prasowy Ryanaira bagatelizuje sprawę podkreślając, że tylko mniej niż 1 procent lotów jest tak mocno opóźnionych. Więc Ryanair zapłaci z odszkodowania mniej niż jakakolwiek firma. Co innego mówią prawnicy, reprezentujący interesy pasażerów, którzy musieli czekać kilka godzin na swój lot. Klienci tanich linii lotniczych z Irlandii są najbardziej liczną grupą pokrzywdzonych.
Napisz komentarz
Komentarze