Związek zawodowy lekarzy ostrzega, że niedofinansowanie szpitali już teraz utrudnia opiekę nad pacjentem i sytuacja wygląda z każdym dniem na coraz gorszą. Obecne prognozy sugerują, że do roku 2019 - 2020 w NHS będzie tylko 125 tys. łóżek. Analiza przeprowadzona przez BMA wykazała, że zostały one zredukowane średnio o 140 w rejonie, a wszystkie poza trzema rejonami powiedziały, że nie planują dalszego zmniejszenia liczby łóżek. Na terenie Anglii znajduje się obecnie 44 rejonów, które opracowują pięcioletnie plany dotyczące przyszłości usług zdrowotnych i opiekuńczych na ich terenie.
Ostatnia zima była "najgorszą w historii NHS w Anglii", a poziom obłożenia łóżek pozostawał powyżej 90 procent dla wszystkich, z wyjątkiem czterech dni, podczas gdy przyjęty bezpieczny limit wynosi 85 proc. Liderzy NHS sami wskazują, że minimum 4 tys. dodatkowych łóżek jest potrzebne, jeśli system opieki zdrowotnej ma przetrwać kolejną zimę.
Te liczby powinny działać jak pobudka dla polityków. Posiadanie wystarczającej liczby łóżek jest integralną częścią prawidłowego funkcjonowania NHS - wynika to z naszej analizy, która pokazuje, że te części kraju, które straciły większość swoich łóżek, pogarszają się szybciej pod względem jakości usług - powiedział dr Robert Harwood z BMA. - W Wielkiej Brytanii jest już obecnie druga najniższa liczba łóżek szpitalnych przypadających na jednego mieszkańca w Europie - dodał.
Stowarzyszenie wzywa rząd do regularnego raportowania liczby łóżek, a także do priorytetowego przywracania ilości łóżek w NHS do poziomu uznanego przez klinicystów za właściwy.
- Pacjenci już teraz czekają niedopuszczalnie długo. Pilnie potrzebujemy rządu, aby nakreślił zrównoważony nowy plan finansowania NHS i aby zapewnił wystarczającą liczbę łóżek do zaspokojenia potrzeb pacjentów - podkreśliła Harwood.
jotpe
Napisz komentarz
Komentarze