Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Dron poniesie parasolkę! Świetny pomysł na angielską pogodę [WIDEO]

Deszcz przez całe lato w Anglii to coś do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. I chyba japońscy producenci właśnie z myślą o nas stworzyli drona do noszenia parasola

Japońska firma Asahi Power Service opracowała drona, który wykorzystując kamerę i sztuczną inteligencję unosi się nad głową użytkownika. Taka technologia nie jest oczywiście niczym nowym. Nowością jest tu jedynie przeznaczenie drona, którego zadaniem jest osłanianie człowieka parasolką. Prototyp Free Parasol, bo tak nazwano urządzenie, waży 5 kg i jest w stanie unosić się w powietrzu przez 20 minut po jednym ładowaniu. To wynik niezbyt imponujący, jego twórcy wierzą jednak, że będą w stanie zmniejszyć wagę całej konstrukcji do 900 g, zaś długość lotu do jednej godziny.

Free Parasol ma znaleźć się w sprzedaży już w 2019 roku, choć cena będzie dość zaporowa – 275 dolarów (około 1011 zł). Jak na drona nie jest to kwota specjalnie wysoka, ale niewiele osób będzie skłonnych zapłacić takie pieniądze za zwykły parasol.

Pozostaje jeszcze inna kwestia, związana z kilkoma aspektami, o których firma wydaje się zapominać. Po pierwsze kwestia hałasu. W obecnej generacji dronów nie ma urządzenia, które poruszałoby się po prostu cicho. Ten również mocno hałasuje. Do tego, o ile prąd powietrza wytwarzany przez wirniki kwadrokoptera może latem pełnić funkcję wentylatora, tak jesienią, podczas deszczu wydaje się to mniej interesujące. Oczyma wyobraźni widzę też panie, którym powietrze wychodzące z drona unosi włosy do góry i nie tylko psuje fryzurę, ale też może wkręcić je w wirniki. Nawet, jeśli przymknie się oko na te problemy, to pozostaje inny – wiatr, który spychać będzie maszynę z toru powodując kolizję z innymi obiektami np. drzewami czy lampami znajdującymi się przy ulicy. Nie wiem też jak japońska firma zamierza przejść atesty bezpieczeństwa i zagwarantować użytkownikowi, że 5-kilogramowa maszyna nie spadnie mu na głowę, gdy nagle rozładuje się bateria lub gdy zawiodą autonomiczne systemy.

A co Wy sądzicie o tym pomyśle? 

 


jotpe


 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama