Nieoficjalne doniesienia mówią, że politycy z obu stron norweskiej sceny doszli do porozumienia i chcą, by najpóźniej w 2025 roku 100 proc. samochodów sprzedawanych w tym kraju poruszało się dzięki zielonym źródłom energii. O sprawie napisała gazeta Dagens Naeringsliv.
Wkrótce po publikacji pojawiły się jednak zaprzeczenia ze strony niektórych polityków norweskiej prawicy. Potwierdzają go jednak ci reprezentujący lewicę oraz centrum.
W raporty gazety da się jednak uwierzyć, ponieważ decyzja wpisałaby się w kolejne wprowadzane w tym kraju polityki. Niedawno rząd zadeklarował, że do 2020 roku potroi moc elektrowni wiatrowych, a także że będzie prowadził politykę zerowego wylesiania.
Wieści z radością przywitał Elon Musk, szef produkującej elektryczne samochody Tesli.
Just heard that Norway will ban new sales of fuel cars in 2025. What an amazingly awesome country. You guys rock!! pic.twitter.com/uAXuBkDYuR
— Elon Musk (@elonmusk) June 3, 2016
Jeżeli pomysł zostałby zrealizowany, to Norwegia będzie pierwszym krajem, który się na to odważy. Sam pomysł pojawia się jednak coraz częściej i na przykład brytyjscy laburzyści proponują, by samochody benzynowe oraz diesle wycofać ze sprzedaży do 2030 roku.
Napisz komentarz
Komentarze