Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Pierwszy sklep bez sprzedawców

W szwedzkim miasteczku Vicken Robert Ilijason otworzył sklep 24h, który jest kompletnie samoobsługowy. – nie znajdzie się tam żadnej obsługi czy pracowników. By zrobić tam zakupy wystarczy smartfon oraz aplikacja.

Zasada jest prosta – klienci używają smartfona do zarejestrowania się w aplikacji, po czym mogą go użyć do otwarcia drzwi sklepu. Następnie skanują kody kreskowe wybranych przez siebie produktów. Koszt zakupów jest dopisywany na konto użytkownika, który pod koniec miesiąca musi uregulować należności. W sklepie Ilijason zajmuje się jedynie przyjmowaniem i rozstawianiem towaru na półkach.

W sklepie znajduje się około 450 produktów różnego rodzaju: chleb, mleko, słodycze, produkty w puszkach czy pieluszki dla dzieci. To co różni go od przeciętnego małego sklepu, to brak produktów tytoniowych, co właściciel tłumaczy zbyt dużym ryzykiem kradzieży. W Szwecji nie można także w takich sklepach sprzedawać alkoholu.

Ilijason nie obawia się kradzieży: „Gdyby ktoś próbował się włamać dostanę od razu powiadomienie smsem. Mieszkam niedaleko i mogę szybko przybiec z łomem” – dodał śmiejąc się.

Pomysłodawca ma nadzieję, że brak obsługi w sklepach przełoży się na takie obniżenie kosztów ich prowadzenia, że małe sklepy ogólno-branżowe ponownie pojawią się na szwedzkiej wsi.

W sklepie Ilijason zajmuje się jedynie przyjmowaniem i rozstawianiem towaru na półkach. Całą resztę robią sami klienci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama