Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Squat za mało luksusowy

Squater z Londynu wprowadził się do domu wartego 4 miliony funtów, ale twierdzi, że nie jest wystarczająco luksusowy, bo nie ma basenu – czytamy w The Evening Standard.

22-letni Jason Ruddick, który pochodzi z Łotwy, przyjechał do Wielkiej Brytanii ponad rok temu. Obecnie mieszka w posiadłości należącej do Demokratycznej Republiki Congo w Hampstead Garden w Londynie.

W odpowiedzi na ostatnie staranie Rządu, aby ustanowić „squatowanie” nielegalnym, Ruddick zareagował: - Nigdy nas nie zatrzymacie.

Obecnie policja nie ma prawa ewakuować squatersów z posiadłości.

- Nowe restrykcje nic nie zmienią. Rząd może mówić, co chce, ale my nie przestaniemy squatować. Może niedługo nie uda nam się mieszkać w tych wielkich posiadłościach, ale zawsze znajdziemy coś innego. Jeśli dom jest pusty, to znaczy, że jest pusty. Nikt nam nic nie może zrobić.

- Jeśli każą nam opuścić ten dom, znajdziemy inny w Hampstead, to łatwe. Tu jest wiele pustych domów.
Ruddick twierdzi jednak, że obecny dom nie jest dostatecznie „posh” dla niego. Jemu marzy się dom z basenem i gorącą wodą.

22-letni Ruddick jest bezrobotny i mieszkał już w wielu pustostanach w tej okolicy Londynu. Jego rodzice są prawnikami, więc nauczyli go o prawie squatowania.

- Nigdy nie martwię się tym, że zostanę aresztowany. Policja nie może mnie aresztować, więc nie przejmuję się tym.

Łotysz mieszka w 7-pokojowej posiadłości na Holne Chase wraz z siedmioma innymi squatersami.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama