W specjalnym oświadczeniu National Gallery w Londynie poinformowała, że spodziewa się bezprecedensowego zainteresowania wystawą i radzi rezerwować bilety. Według krytyków sztuki, zanosi się na to, że wystawa będzie największym wydarzeniem w 187-letniej historii National Gallery.
Ogółem sprzedanych zostanie 280 tys. biletów.
"Dama z gronostajem", olejny obraz z użyciem tempery, namalowany na desce orzechowej nigdy dotychczas nie pokazywany w Wielkiej Brytanii (w Polsce znany też jako "Dama z łasiczką"), jest elementem specjalnej ekspozycji płócien mistrza włoskiego renesansu w dniach od 9 listopada 2011 r. do 5 lutego 2012 r. zatytułowanej "Leonardo da Vinci - Malarz na dworze Mediolanu".
"Dama z gronostajem", to portret Cecylii Gallerani, utrzymanki księcia Mediolanu Ludovico Sforzy patrona Leonarda, namalowany w okresie, w którym Leonardo był nadwornym mediolańskim malarzem (1480-90). Z tego samego okresu pochodzi portret Lukrecji Crivelli, znany jako "La Belle Ferronniere" wypożyczony przez Luwr.
Przed wystawieniem w Londynie "Dama z gronostajem" będzie pokazywana od maja do lipca w Madrycie, a od sierpnia do października w Berlinie. Do Krakowa wróci na wiosnę 2012 r. i przez 10 lat nie będzie podróżować.
Wśród 60 obrazów i rysunków pokazana zostanie też "Ostatnia Wieczerza" - kopia wypożyczona z Royal Academy w Londynie. Oryginał znajduje się w klasztorze Santa Maria delle Grazie w Mediolanie. National Gallery wystawi też odrestaurowaną "Madonnę w Grocie", będącą w stałej ekspozycji galerii, św. Jeremiasza oraz dzieła wypożyczone z Pinacoteki Vaticana, Włoch, Francji, Rosji i USA.
"Mona Lisa" nie znajdzie się na wystawie; muzeum w Luwrze nie zgodziło się wypożyczyć obrazu.
Galeria ogłosiła, że w celu uniknięcia ścisku zmniejszy liczbę gości tak, by każdorazowo wystawę oglądało nie więcej niż 180 osób. Jest to o 50 osób mniej niż wpuszcza się na inne specjalne wystawy.
Utratę przychodu z tego tytułu National Gallery zrekompensuje sobie dłuższymi godzinami otwarcia przez ostatnie dwa tygodnie i udostępnieniem wystawy zwiedzającym również 1 stycznia 2012 r.
Napisz komentarz
Komentarze