Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Fryzura z Croydon wraca do mody

Włosy spięte w kucyk, ściągnięte po obu stronach głowy, dające wrażenie faceliftingu to słynna fryzura ‘Croydon facelift’. Przez ostatnie lata była symbolem niechlujstwa i obciachu, obecnie za sprawą noszących ją celebrytek wraca do mody – informuje „Evening Standard”.


Mieszkańcy londyńskiej dzielnicy Croydon jeszcze niedawno, najchętniej zabroniliby używania określenia, które jednoznacznie kojarzy banalną fryzurę z ich miejscem zamieszkania. Popularność ‘Croydon facelift’ jest łączona z rozwojem kultury tzw. „chavs”, agresywnych nastolatków, którzy pochodzą z rodzin robotniczych i przejawiają antyspołeczne zachowania tj. publiczne picie alkoholu i zażywanie narkotyków .

Top modelka Kate Moss wystąpiła we wspomnianej fryzurze na ostatnim show Louis Vuittona w Paryżu. Nie ma w tym przypadku, ponieważ Kate urodziła się właśnie w Croydon. Wśród gwiazd wybiegów fryzura zrobiła furorę. Modelka Victoria’s Secret Karolina Kurkova regularnie pokazuje się w kucyku. Na fryzurę rodem z południowego Londynu zdecydowały się ostatnio również m.in. Kim Kardashian i Fergie, wokalistka Black Eyed Peas.

Stylista Luke Hersheson ostrzega jednak panie, które właśnie pomyślały o zmianie fryzury – W swojej najbardziej wyrazistej odmianie ‘Croydon facelift’ nie jest dla każdego. Fryzura wygląda świetnie na smukłych, jakby lekko wyrzeźbionych twarzach, ale na przeciętnej dziewczynie na ulicy jest to mało efektowne.

Problem z wspomnianą fryzurą leży w jej surowości. Odsłania ona całą twarz i sprawia, że skóra jest napięta. Zły make-up spowoduje, że kobieta będzie wyglądać sztucznie, jak bohaterki tandetnych filmów s-f. Natomiast nieodpowiedni kształ twarzy w połączeniu z kucykiem, z niejednej pani zrobi nadmuchany balonik.

 

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama