Brytyjskie służby bezpieczeństwa wybrały w poniedziałek potencjalne miejsca stacjonowania rakiet i zapowiedziały przeprowadzenie w bieżącym tygodniu testów funkcjonowania systemu ochronnego.
Wiadomość o jednym z takich miejsc rozeszła się w ciągu weekendu, gdy dziennikarz Brian Whelan znalazł w swym bloku mieszkalnym ulotkę informującą o zamierzeniach władz.
700 ludzi, którzy mieszkają wraz z nim w budynku w Bow, odległym o trzy kilometry od stadionu olimpijskiego, zostało ostrzeżonych, że około 10 żołnierzy zostanie tam prawdopodobnie rozmieszczonych na mniej więcej dwa miesiące. Letnia olimpiada w Londynie odbędzie się w dniach od 27 lipca do 12 sierpnia.
W ulotce ministerstwo obrony wskazało, iż budynek oferuje niezakłócony "widok na okoliczne tereny i na całe niebo nad parkiem olimpijskim". W bieżącym tygodniu wojsko zamierza przeprowadzić testy, które zadecydują o tym, czy na wystającej z dachu wieży instalacji wodociągowej zostanie umieszczone stanowisko rakiet przeciwlotniczych.
"Większość tego ćwiczenia odbędzie się z pełnym dostępem publiczności i mam nadzieję, że w ramach dodatkowego efektu brytyjskie społeczeństwo przekona się, iż zostanie zrobione wszystko dla zapewnienia spokojnego i bezpiecznego przebiegu igrzysk olimpijskich oraz paraolimpijskich" - powiedział minister obrony Philip Hammond.
Już wcześniej potwierdzono, że siły zbrojne wesprą ochronę olimpiady swym personelem w łącznej liczbie 13,5 tys. ludzi, rozmieszczonych na lądzie, wodzie i w powietrzu. Przewidziany do tego zadania sprzęt bojowy to myśliwce Typhoon, śmigłowce i dwa okręty wojenne. Do dyspozycji będzie również wojskowy zespół rozminowania.
Napisz komentarz
Komentarze