Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Deszcze i zimna pogoda Londynu nie zaskoczą

250 tys. ciepłych swetrów oraz armia wolontariuszy wyposażona w parasolki i płaszcze przeciwdeszczowe - to element przygotowań organizatorów na wypadek, gdyby w czasie igrzysk w Londynie panowała słynna angielska pogoda.


Dodatkowo powołano specjalny pięcioosobowy zespół z brytyjskiego instytutu meteorologicznego, którego zadaniem jest przewidywanie, jakiej pogody można się spodziewać w stolicy Wielkiej Brytanii od 27 lipca do 12 sierpnia. Jego przedstawiciele zastrzegają jednak, że na razie jest za wcześnie, aby ustalić to z dużą dokładnością.

Członkowie komitetu organizacyjnego (LOCOG), choć bardzo chcą, aby tegoroczne igrzyska kilka milionów widzów, 70 tys. wolontariuszy i ponad 10 tys. sportowców zapamiętało z innych powodów niż nieprzyjazna aura, to jednak nie obawiają się jej przesadnie.

"Będąc Brytyjczykiem, z definicji nie masz wyjścia i jesteś przygotowany na wszystko. Ewentualny deszcz czy zimno w tym czasie nie spędza mi snu z powiek. Oczywiście, przede wszystkim ze względu na kibiców znacznie lepiej byłoby, gdybyśmy mogli liczyć na słońce i brak ulew. Jednak od pierwszego dnia naszej pracy uwzględniamy każdą ewentualność i bez względu na to czy będzie padać, czy też nie, to wszystkie zawody odbędą się zgodnie z planem" - podkreśliła odpowiadająca w LOCOG za przygotowanie obiektów sportowych Debbie Jevans.

Organizatorzy z pewnością nie chcieliby, aby kibice wracający z zawodów olimpijskich mieli podobne odczucia jak obecni na testowym turnieju hokejowym, który na początku maja odbył się we wschodniej części Parku Olimpijskiego.

"Same zawody były bardzo emocjonujące, ale pogoda dała się nam mocno we znaki. Kiedy wróciłem do domu moje zmarznięte stopy były dosłownie niebieskie" - relacjonował wówczas Morag Campbell, jeden z widzów.

Dla niektórych jednak zimno i ulewy w Londynie na przełomie lipca i sierpnia byłyby atutem. Właściciele tamtejszych sklepów zamówili już dodatkowe dostawy swetrów w wielu kolorach oraz parasoli z logo igrzysk. Większość szuka także na ten okres dodatkowych pracowników, spodziewając się wzmożonego ruchu w czasie spodziewanych deszczowych dni.

"Zasada jest prosta - im bardziej będzie padać, tym więcej klientów będzie u nas" - powiedział właściciel sklepu w Westfield pod Londynem Oliver Winterborne.

Opady pożądane będą także podczas...ceremonii otwarcia. Zgodnie z pomysłem reżysera Danny'ego Boyle'a, który odpowiada za artystyczną oprawę przedsięwzięcia, jednym z elementów spektaklu będzie sztuczny deszcz, który ma symbolizować charakterystyczną angielską pogodę.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama