Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Organizatorzy olimpiady liczą na pomoc sprzątaczek

Sprzątaczki mają w czasie igrzysk olimpijskich w Londynie pomóc organizatorom w wykrywaniu dopingowiczów. Jeśli zauważą podejrzane sytuacje czy rzeczy, jak strzykawki, poplamione krwią prześcieradła, powinny to zgłosić do odpowiednich służb.

Cały personel sprzątający przeszedł specjalne szkolenie, jakie przedmioty mogą zostać uznane za podejrzane. Wymieniono m.in. igły od strzykawek, małe plastikowe worki, zbyt dużą liczbę opakowań po jakimś leku.

"Oczywiście nie możemy nakazać tym służbom, by to zgłaszały, ale zwróciliśmy im na to uwagę. Nie mają być naszymi szpiegami, tylko mają być wyczuleni na pewne kwestie" - powiedział dyrektor generalny Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego Michael Vesper.

MKOl już parę lat temu wprowadził zasadę, że strzykawki mogą posiadać jedynie upoważnieni do tego lekarze oraz personel medyczny.

W walkę z dopingiem ma być zatem zaangażowanych znacznie więcej osób niż zatrudnionych do tego 5000 kontrolerów.

"Jest bardzo ważne, by współpraca odbywała się w każdej płaszczyźnie" - zaznaczył Jonathan Harris, jeden z funkcjonariuszy z Komisji Antydopingowej.

Dziesięć lat temu podczas zimowych igrzysk w Salt Lake City to właśnie sprzątaczka znalazła w austriackim teamie przybory, które wskazywały na przeprowadzane transfuzje krwi. Cztery lata później w Turynie sytuacja się powtórzyła.

David Cowan, kierownik londyńskiego laboratorium, dokąd trafią wszystkie próbki, zapewnił, że ten, kto stosuje niedozwolone środki, nie zdobędzie olimpijskiego złota.

"Jesteśmy w stanie wykryć każdy doping, każdą substancję, która znalazła się w organizmie człowieka. Jestem pewny, że wszelkie przestępstwa zostaną przez nas wyłapane" - powiedział.

W sumie skontrolowany zostanie co drugi sportowiec i każdy medalista. Jeszcze nigdy w wykrywanie dopingu nie było zaangażowanych tyle ludzi, co teraz. Próbki moczu i krwi będą badane przez całą dobę przez 150 analityków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama