Do zdarzenia doszło w północnym Londynie. Kobieta prawdopodobnie zjechała z drogi wprost do wody. Świadek powiedział, że wyglądała jakby straciła przytomność. Gdy na miejsce przyjechał patrol policji auto zaczęło tonąć. Dwóch funkcjonariuszy zanurkowało do lodowatego jeziora, pod wodą wybili szybę i wyciągnęli kobietę na brzeg.
Komendant policji w Barnet powiedział, że jest niezwykle dumny z postawy swoich podopiecznych. Pochwalił ich odwagę i sprawność.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
Napisz komentarz
Komentarze