Zgodnie z zapisami historycznymi w Farringdon znajdował się cmentarz ofiar dżumy dymieniczej, na którym pochowano do 50 tys. osób. Epidemia "czarnej śmierci" wybuchła w Anglii w 1348 roku i zabiła jedną trzecią mieszkańców.
"Wszystko wskazuje, że to część XIV-wiecznego cmentarza: głębokość grobów, rodzaj odkrytych wyrobów garncarskich, ułożenie szkieletów" - powiedział Jay Carver, szef ekipy archeologów pracującej przy projekcie Crossrail.
Naukowcy mają nadzieję, że badania odnalezionych szkieletów pozwolą ustalić kod DNA bakterii, które wywołały tamtą epidemię dżumy i potwierdzić datę pochówku zmarłych.
Odnalezienie szkieletów to drugie wielkie odkrycie archeologicznym w ostatnim czasie. W zeszłym miesiącu pod parkingiem samochodowym w Leicester odnaleziono szczątki króla Ryszarda III, który zginął w bitwie w 1485 roku.
Crossrail to jeden z największy projektów infrastrukturalnych w Europie, wart 16 miliardów funtów. Podczas związanych z nim prac odkryto już szkielety z ponad 300 pochówków w pobliżu szpitala psychiatrycznego Bedlam.
Napisz komentarz
Komentarze