To nie żart. Komputer jej Forda zawierał oprogramowanie, które w razie wypadku natychmiast dzwoni z informacją na numer alarmowy. Gdy dyspozytorka oddzwoniła, to prowadząca samochód Cathy Bernstein powiedziała jej, że nie doszło do żadnego wypadku, a jedynie ktoś przebiegł przed maską jej samochodu. Podkreśliła też, że nie piła i nie wie dlaczego, samochód przesłał informację o wypadku.
Policji nie zajęło wiele czasu powiązanie obu faktów. Udali się do domu Bernstein, by przeprowadzić oględziny samochodu. Zobaczyli uszkodzenia przedniego zderzaka oraz ślady srebrnej farby, która pochodziła z samochodu Preston.
Właścicielka auta mimo to utrzymywała, że nie uderzyła w inny samochód, tylko w drzewo.
Dalsze dochodzenie wykazało, że zanim uderzyła w samochód Preston, spowodowała jeszcze jeden wypadek. Na pechowym skrzyżowaniu znalazła się, ponieważ i z jego miejsca uciekała.
Kobietę zatrzymano w areszcie.
Napisz komentarz
Komentarze