Policja może kupić armatki

Scotland Yard chce kupić w Niemczech trzy używane pojazdy. Każdy kosztuje 30 tysięcy funtów, ale łącznie z kosztami ich dostosowania trzeba będzie wydać ponad 200 tysięcy funtów.

To, jak mówi burmistrz Londynu Boris Johnson, wyjątkowa okazja, bo jedna nowa armatka kosztuje prawie 900 tysięcy funtów.

Jeśli zakup dojdzie do skutku Londyn będzie pierwszym angielskim miastem, w którym policja będzie mieć do dyspozycji taki sprzęt.

Armatki mogą jednak nigdy nie wyjechać z garażu. Angielskie prawo nie pozwala bowiem na ich używanie na ulicach.

Zgodę na to musi wydać ministerstwo spraw wewnętrznych, które cały czas rozpatruje sprawę.

Pomysł  kupna armatek pojawił się po zamieszkach w 2011 roku. Policji zabrakło wówczas środków, które pomogłyby zapanować nad agresywnym tłumem.