23-letni Paweł H. i 32-letni Mariusz T. mają postawione zarzuty ciężkiego uszkodzenia ciała i kradzieży z włamaniem.
Czwórka Polaków z kominiarkami na głowach zapukała do domu przy Kings Road w poniedziałek około 22:00. Po wdarciu się do środka zażądali pieniędzy.
Ciężko pobity został 55-letni wykładowca akademicki, który próbował bronić swojej żony i córki. Mężczyzna przeszedł już 6 operacji rekonstrukcji twarzy. Lekarze próbują uratować mu wzrok.
Bandyci pobili także jego 50-letnią żonę.
20-letniej córce i jej chłopakowi udało się zamknąć w sypialni i zawiadomić policję, która dzięki szybkiej interwencji zatrzymała dwóch bandytów. Dwóch pozostałych jest poszukiwanych.
Jak podaje Daily Mail jeden z zatrzymanych był już karany w Polsce i odsiedział tam 8-letni wyrok.
Policja przypuszcza, że napastnicy mogli pomylić adresy, bo żądali wydania dużej kwoty pieniędzy, których napadnięta rodzina nie miała. Uciekając wzięli przedmioty o relatywnie niewielkiej wartości – telefony, laptopa i biżuterię. Większość z nich zgubili w trakcie ucieczki.
Policja apeluje o informacje do wszystkich osób, które mogą pomóc w zatrzymaniu dwóch poszukiwanych Polaków, którzy byli zaangażowani w napad. Informacje można przekazywać anonimowo pod numerem Crimestoppers 0800 555 111.
Polacy sprawcami brutalnego napadu
Polacy okazali się sprawcami brutalnego napadu na dom w Wimbledonie. Policja zatrzymała już dwóch mężczyzn i poszukuje jeszcze dwóch.
- 14.08.2014 09:30 (aktualizacja 12.08.2023 02:53)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze