Strajk potrwa do końca dnia i obejmuje tylko jedną linię. Na pozostałych pociągi jeżdżą bez zakłóceń.
Pracownicy obsługujący linię Northern protestują przeciwko decyzji London Underground o zwolnieniu jednego z motorniczych. Badanie wykazało, że mężczyzna przyszedł na służbę w stanie nietrzeźwym. Związek zawodowy RMT broni go twierdząc, że negatywny wynik był związany z chorobą, a nie piciem alhoholu.
Transport for London tłumaczy, że decyzja o zwolnieniu motorniczego jest efektem rygorystycznego regulaminu bezpieczeństwa i higieny pracy w London Underground.
- Nie możemy akceptować takich standardów pracy, to naraża bezpieczeństwo pasażerów - mówi Phil Hufton, dyrektor London Underground. - Strajk zorganizowany przez RMT nie zmieni decyzji zarządu, gdyż w kwestii bezpieczeństwa nie możemy pozwolić sobie na żadne kompromisy – dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze