Mariusz Tomaszewski (32 lata) i Paweł Honc (24 lata) dostali wyroki po 19 lat więzienia za kradzież z włamaniem i ciężkie uszkodzenie ciała. Dawid Tychoń (29 lat) i Oskar Pawłowicz (30 lat) po 13 za kradzież z włamaniem.
Mężczyźni przyznali się do winy.
Do napadu doszło 11 sierpnia ubiegłego roku około godz. 22:00.
Bandyci wtargnęli do domu, przycisnęli 55-letniego wykładowcę akademickiego do podłogi i kopali w głowę powodując złamanie nosa, pęknięcie oczodołu oraz trwałe uszkodzenie oka. Jego żonę chcieli przywiązać do krzesła. Napastnicy żądali pieniędzy.
Policję o napadzie zawiadomiła jedna z trzech córek małżeństwa, która zdążyła ukryć się w sypialni na piętrze. Szybka interwencja patroli prawdopodobnie uratowała Kohlerowi życie. Gdy policjanci weszli do domu jeden z napastników próbował uderzyć go w głowę ciężkim, drewnianym przedmiotem.
Tomaszewski i Honc zostali aresztowani na miejscu zdarzenia. Tychonia i Pawłowicza zatrzymano po kilku dniach poszukiwań.
Nie wiadomo dokładnie dlaczego skazani Polacy wybrali za cel ataku dom spokojnej rodziny. Prawdopodobnie błędnie przypuszczali, że Kohlerowie mają dużo pieniędzy i cenną biżuterię.
Pobity Paul Kohler podziękował w sądzie za wyrazy wsparcia jakie dostał po napadzie od polskiej społeczności. Prosił by nie używać tego zdarzenia jako argumentu przeciwko imigrantom. Jego zdaniem był to zwykły przypadek bezmyślnego bandytyzmu.
Surowe kary dla polskich bandytów
Czterech Polaków oskarżonych o napad na dom spokojnej rodziny w Wimbledonie zostało skazanych na kary od 13 do 19 lat więzienia. 55-letni wykładowca akademicki został ciężko pobity i do końca życia będzie miał uszkodzony wzrok.
- 31.01.2015 09:02 (aktualizacja 12.08.2023 06:50)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze