Wallis zaprzecza, by uczestniczył w praktykach zakładania telefonicznych podsłuchów. Po ujawnieniu, że w ramach starań o wyprzedzenie konkurencji w dostępie do informacji redakcja "News of the World" uprawiała działalność hakerską na wielką skalę, tygodnik przestał się ukazywać w 2011 roku.
Były redaktor naczelny gazety Andy Coulson, który pełnił funkcję w latach 2003-2007, został w ubiegłym roku skazany na 18 miesięcy więzienia za prowadzenie podsłuchów. Wyroki skazujące usłyszało także kilku innych dziennikarzy "News of the World".
Prokurator Julian Christopher podkreślił we wtorek, że jest "absolutnie nie do wyobrażenia, by redaktor, będący przełożonym Wallisa, był zamieszany w aferę, by dziennikarze mu podlegli byli zamieszani, a on nic nie wiedział i nie był zaangażowany".
Brytyjski skandal z prowadzonymi na użytek prasy brukowej podsłuchami wybuchł w 2011 roku, dotycząc początkowo tylko wydawanego przez magnata medialnego Ruperta Murdocha "News of the World". Włamywano się do poczty głosowej i skrzynek e-mailowych celebrytów, polityków, a nawet ofiar przestępstw w celu zdobywania materiałów na sensacyjne artykuły.
Potem okazało się, że podobne praktyki stosowały także należący do tego samego właściciela dziennik "Sun" oraz konkurencyjny "Daily Mirror".
Głównym negatywnym bohaterem tej afery, w której naruszono sferę prywatną tysięcy osób, był właśnie Andy Coulson, najpierw naczelny tygodnika "News of the World", a potem do stycznia 2011 roku szef ekipy prasowej premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona. Cameron publicznie przeprosił za zatrudnienie Wallisa.
Były zastępca naczelnego "NotW" przed sądem
Przed sądem w Londynie ruszył proces byłego wicenaczelnego brytyjskiego bulwarowego tygodnika "News of the World" Neila Wallisa; prokuratura twierdzi, że jest niemożliwe, by nie wiedział on o nielegalnym podsłuchiwaniu przez gazetę m.in. celebrytów.
- 10.06.2015 08:53 (aktualizacja 12.08.2023 10:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze