londyn

W niedzielę 30 sierpnia późnym wieczorem załoga lotu FR7364 z Wiednia do Stansted, poinformowała obsługę brytyjskiego lotniska o odkryciu „podejrzanych przedmiotów” w jednej toalet. W związku z incydentem aresztowano dwie osoby.

Funkcjonariusze Metropolitan Police zatrzymali mężczyznę podejrzanego o napaść z nożem w ręku ze skutkiem śmiertelnym w parku północno-zachodnim Londynie, ofiara nie przeżyła ataku.

Funkcjonariusze Metropolitan Police weszli siłą do nieruchomości 35-letniej Julii Gokcedag w dzielnicy Isle of Dogs, na miejscu znaleziono dwa ciała – kobiety i jej 7-letniego syna. Obydwoje byli poszukiwani jako osoby zaginione.

Synoptycy Met Office wczoraj ostrzegali że we wtorek nad Wyspy dotrze sztorm Francis, który przyniesie gwałtowne załamanie pogody oraz wichury nawet do 70 mil na godzinę (113 km/h). Zalane domy i ulice, połamane drzewa to tylko niektóre skutki nawałnicy która dotarł do Londynu.

Brytyjskie Ministerstwo Transportu chce by najdalej do wiosny przyszłego roku, na drogach Wielkiej Brytanii można było jeździć nie używając rąk. Człowieka za kierownicą, częściowo, ma zastąpić technologia.

Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem i handlem marihuany, łącznie zostali skazani na ponad trzynaście lat pozbawienia wolności.

24-latek trafił do szpitala w stanie krytycznym po tym jak został zaatakowany przez grupę mężczyzn w dzielnicy Walworth, napastnicy mieli przy sobie noże i kije baseballowe.

Dane z ostatniego zebrane przez służby medyczne wskazują na wzrost wskaźnika zakażeń w 19 gminach Londynu. Najwięcej przypadków koronawirusa odnotowano ostatnio w Hounslow i Richmond upon Thames, są też dobre informacje, w 12 gminach nastąpił spadek liczby osób z Covid-19.

Gada zauważono nad Tamizą nieopodal Barnes Bridge w Chiswick. Wąż miał 1,5 metra długości, na szczęście szybko udało się go schwytać.

W miniony weekend we wschodnim Londynie zgromadził się tłum ludzi chcących świętować Dzień Niepodległości Pakistanu. Nie wszyscy mieszkańcy Ilford byli zadowoleni z tego faktu: „Mamy dość ludzi, którzy uważają, że dystans społeczny i zakrywanie twarzy ich nie dotyczy”, przyznał jeden z członków lokalnej Rady podkreślając, że organizowanie tego typu zgromadzeń to skrajna nieodpowiedzialność.