Ciała znaleziono w mieszkaniu na zamkniętym osiedlu niedaleko Lockesfield Place, kobieta powiesiła się, dziecko zdaniem śledczych utonęło. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie dwutorowo - jako podejrzenie popełnienia morderstwa lub samobójstwa. Na chwilę obecną policja nie poszukuje nikogo w związku ze śmiercią 35-latki i jej dziecka.
Pochodząc a z Rosji pani Gokcedag pracowała dla Moody’s Investors Service, na osiedlu mieszkała od kilku miesięcy. Dzień przed tragicznym zdarzeniem zgłoszono zaginięcie kobiety i 7-latka. „Funkcjonariusze włamali się do posesji i stwierdzili, że Julia i jej syn Timur nie reagują na bodźce zewnętrzne. Po dotarciu na miejsce służb medycznych potwierdziły zgon obydwojga. Sekcja zwłok ustaliła, że przyczyną śmierci Julii było powieszenie, a przyczyna śmierci Timura utonięcie”, poinformował rzecznik Metropolitan Police.
Sąsiedzi 35-latki są w szoku, choć tragedia rozegrała się w połowie sierpnia do dziś nie potrafią się z tym pogodzić wyznał. „Jestem tym przerażony. Po prostu nie mogę uwierzyć, że to się stało. To jest dla mnie niezrozumiałe ”, powiedział jeden z mieszkańców osiedla.
Inna osoba dodała: „Znałem ich, to okropne”.
Przyjaciele Julii również, nie kryją żalu: „Była bardzo dumną i szczęśliwą mamą, zawsze myślała tylko o tym, co jest najlepsze dla jej rodziny. Bardzo nam przykro, że odeszła”.
Napisz komentarz
Komentarze