Oj, dostało się Konefce od znajomego, że samo zielsko ostatnio serwuje i nic do jedzenia tak naprawdę nie ma, bo nie było od jakiegoś mięska na salonach. Jako ukłon w stronę znajomego, żeby już nie pyszczył, kremowy ryż z dodatkiem piersi z kurczaka i duszonych na patelni warzyw.