Brytyjczyk zginął od wybuchu fajerwerków
Gary McLaren witał Nowy Rok wraz z narzeczoną i grupą przyjaciół w Pattaya w Tajlandii, podczas odpalania sztucznych ogni doszło do nieszczęśliwego wypadku, fajerwerki eksplodowały prosto w twarz mężczyzny, obrażenia były na tyle poważne, iż Brytyjczyk zmarł tuż po północy.
02.01.2020 10:00