Dande te ogłosił resort ds. świadczeń socjalnych.
Po otwarciu irlandzkiego rynku pracy od pierwszego dnia akcesji do Unii Europejskiej, m.in. Polski w maju 2004 roku, do Irlandii przyjechało ok. pół miliona imigrantów z nowych państw UE, z czego ok. 55 proc. to Polacy.
Obecny trend wskazuje na wyraźne wyhamowanie napływu imigrantów. Głównym powodem jest głęboka recesja, która rozpoczęła się w połowie 2008 roku i nie ominęła sektorów gospodarki, w których licznie zatrudnieni byli imigranci, zwłaszcza budownictwa.
W Irlandii w ostatnich trzech latach systematycznie rosła stopa bezrobocia, sięgając w marcu 13 procent osób czynnych zawodowo. Oznacza to znaczne pogorszenie perspektyw zatrudnienia dla imigrantów.
Nieoficjalne doniesienia sugerują, iż spora część Polaków reemigrowała z Irlandii do innych państw bądź wróciła do Polski, choć większość, jeśli straciła pracę, zdecydowała przeczekać recesję, korzystając z różnych programów przekwalifikowania się.
W całym 2009 r. indywidualne numery ubezpieczenia socjalnego (tzw. PPS) pozwalające rozliczyć się z urzędem podatkowym i uprawniające do dostępu do świadczeń otrzymało 13 794 Polaków, prawie trzy razy mniej niż rok wcześniej.
Ogółem imigrantom z 10 nowych państw UE przyjętych 1 maja 2004 roku oraz Bułgarii i Rumunii wydano w ub.r. 29 421 numerów PPS w porównaniu z 66.942 w 2008 r.
Wyjątkiem od tego spadkowego trendu są Litwini i Łotysze, którym w I kwartale tego roku wydano więcej numerów PPS niż rok wcześniej.
Rzeczniczka irlandzkiej Rady ds. Imigrantów, cytowana w mediach, powiedziała, iż mimo trudnego rynku pracy imigranci wciąż przyjeżdżają w ramach łączenia rodzin lub po to, by zająć miejsca pracy nieatrakcyjne dla Irlandczyków.
W tym samym okresie o 25 proc. spadła również liczba Brytyjczyków występujących o numery PPS.
Napisz komentarz
Komentarze