Hamilton został sfotografowany na obiekcie All England Lawn Tennis and Croquet Club w koszuli w kwieciste wzory oraz jasnym kapeluszu. Nie miał na sobie jednak ani marynarki, ani krawata, dlatego nie został wpuszczony na trybuny kortu centralnego.
"Ze względu na nieszczęśliwe nieporozumienie dotyczące dress code'u, Lewis jest bardzo rozczarowany, że zabrakło go na finale" - oświadczył jego rzecznik.
Z kolei rzecznik Wimbledonu podkreślił, że klub i organizatorzy turnieju nie udzielają żadnych komentarzy odnośnie gości, ale potwierdził, że wymogi formalne loży królewskiej wymagają, by zasiadający w niej byli pod krawatem, w marynarce oraz "formalnym obuwiu".
Wcześniej kierowca Formuły 1 na jednym z portali społecznościowych chwalił się zdjęciem zaproszenia na finał i... przewodnikiem dla gości loży królewskiej.
Niedzielny finał singla mężczyzn, w którym Serb Novak Djokovic pokonał Szwajcara Rogera Federera 7:6 (7-1), 6:7 (10-12), 6:4, 6:3, z najbardziej prestiżowej lokalizacji na trybunach oglądali m.in. aktorzy Benedict Cumberbatch, Kate Winslet, Bradley Cooper czy Hugh Grant, a także przedstawicieli świata sportu, jak były wieloletni trener piłkarzy Manchesteru United Alex Ferguson czy były francuski piłkarz Thierry Henry.
Lewis Hamilton był nieodpowiednio ubrany i nie zobaczył finału
Mistrz świata Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton nie dostosował się do wymogów dotyczących ubrania i nie zobaczył niedzielnego finału zmagań tenisistów w Wimbledonie z loży królewskiej.
- 13.07.2015 09:12 (aktualizacja 22.08.2023 22:13)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze