Mniej nastolatków ginie w wypadkach
Liczba wypadków z udziałem nastolatków, których efektem była śmierć poszkodowanych, spadła w Londynie o osiemnaście procent. Tak wynika z raportu Departamentu Transportu w miejskim ratuszu, który został ogłoszony w zeszłym tygodniu.
- 03.07.2010 07:13 (aktualizacja 08.08.2023 11:57)
Rok 2009 to 301 wypadków drogowych z udziałem nastolatków w przedziale wiekowym od trzynastu do dziewiętnastu lat. W statystykach uwzględniono najcięższe obrażenia, które skończyły się leczeniem w szpitalach oraz te, które zakończyły się śmiercią. Dla porównania, w roku 2008, takich wypadków zanotowano 367. Największą różnicę, bo aż 55 proc. zanotowano z rokiem 2000. Departament nie zamierza osiąść na laurach i w okresie letnim rusza ostro z kampanią społeczną, przypominającą o tym, żeby „czasem spojrzeć obok siebie”. Nastolatki są najbardziej narażoną grupą.
Trzysta jeden wypadków to za dużo – powiedział Kulveer Ranger z biura mera miasta. – Departament Transportu oraz Mer Londynu będą dalej kontynuować raz obraną drogę, aby jeszcze bardziej poprawić bezpieczeństwo młodych ludzi – dodał.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze