Jak donosi dziennik Metro, za 25 pojazdów zapłacono 8 milionów funtów. Urzędnicy nie wzięli jednak pod uwagę faktu, że w mieście nie ma zbyt wielu punktów ładowania. W efekcie samochody nie zostały użyte ani razu i od miesięcy stoją bezużytecznie w polu.
Cytowany przez Metro, radny Mark Warters przyznał, że sytuacja jest żenująca.
Napisz komentarz
Komentarze