Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Premiera kolejnej odsłony „The Crown” skończy się skandalem?

Premierę piątego sezonu serialu opowiadającego o losach brytyjskiej rodziny królewskiej zaplanowano na 9 listopada, tymczasem już teraz produkcja wzbudza wielkie kontrowersji, a to za sprawą jednego z wątków poruszonych w kolejnym sezonie „The Crown”. Według twórców hitu Netlix’a, obecny Król będąc jeszcze Księciem Walii, miał spiskować przeciwko Elżbiecie II w celu zmuszenia jej do abdykacji.
  • Źródło: The Guardian
Premiera kolejnej odsłony „The Crown” skończy się skandalem?

Źródło: foto: Twitter/@TheCrownNetflix

W piątym sezonie „The Crown” twórcy serialu skupili się na małżeństwie ówczesnego Księcia Karola i Księżnej Diany, już samo to wzbudza wielkie emocje i obawy, że Król zostanie przedstawiony w niekorzystnym świetle. Jakby tego było mało, brytyjskie media donoszą, że w najnowszej odsłonie „The Crown” pojawi się także inny kontrowersyjny wątek sugerujący, że w latach 90-tych XX wieku Karol miał spiskować przeciwko swojej matce. Królowa miała wtedy około 65 lat.

Twórcy serialu zakładają, że Książe rozmawiał nawet z pełniącym w tamtych latach funkcję premiera Wielkiej Brytanii, Johnem Majorem. Były premier zaprzecza, że taka sytuacja miała kiedykolwiek miejsce uznając ten wątek jak i cały serial za "beczkę nonsensu".

Wielu polityków ale też zwykłych Brytyjczyków zapowiada bojkot serialu. „The Crown to zlepek bzdur”, stwierdził Jonathan Dimbleby – prezenter radiowy i telewizyjny a zarazem historyk i publicysta. 

Słów krytyki pod adresem produkcji i Netflix'a nie szczędzi też królewska biografka Sally Bedell Smith. „Wyrządza on gigantyczne szkody w postrzeganiu przez ludzi historii Wielkiej Brytanii a także rodziny królewskiej”, podkreśla. „Fabuła The Crown od początku jest pełna fikcji a wręcz kłamstw, ale ten poziom nadużycia jest nie do zaakceptowania”, dodaje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama