Przedstawiciele Konfederacji Przemysłu Brytyjskiego od tygodni apelują do rządu w sprawie poluzowania polityki migracyjnej w celu pozyskania dodatkowej siły roboczej na Wyspach. Prawie połowa firm borykających się brakami kadrowymi nie była w stanie zaspokoić popytu na swoje produkty lub usługi właśnie z tego powodu.
Badanie Confederation of British Industry pokazuje tymczasem, że wagę problemu dostrzegają już także sami Brytyjczycy - trzy czwarte respondentów uważa, że brak dostępu do siły roboczej zagraża konkurencyjności Wielkiej Brytanii w porównaniu z innymi rynkami pracy. 72% uczestników ankiety uważa też, że w ciągu ostatnich pięciu lat Wyspy stały się mniej atrakcyjnym miejscem do inwestowania, głównie przez Brexit i zmianę polityki migracyjnej kraju.
„To oczywiste, że niedobory na rynku pracy mają istotny wpływ na zdolność firm do działania na pełnych obrotach, nie mówiąc już o ich rozwoju”, przyznaje Matthew Percival z CBI.
38% respondentów jest zdania, że członkowie UK’s Migration Advisory Committee powinni przeprowadzić natychmiastowy przegląd przepisów w celu zwiększenia zatrudnienia zagranicznych pracowników, zwłaszcza tych z poszukiwanymi umiejętnościami i wiedzą. 44% wezwało rządzących do zwiększenia liczby tymczasowych wiz pracowniczych do czasu zmiany prawa.
Premier Liz Truss co prawda zapowiedziała gotowość do zliberalizowania przepisów migracyjnych, jednak minister spraw wewnętrznych Suella Braverman nie ukrywa, iż jest zwolenniczką zaostrzenia brytyjskiej polityki migracyjnej.
Napisz komentarz
Komentarze