Funt tracił rano wobec dolara nawet 5%, jego kurs dobił do 1,0327 USD, czyli najniższego poziomu od 1971 roku kiedy to Wielka Brytania przeszła na system dziesiętny. Po kilku godzinach szterling podskoczył nieznacznie do 1,05 USD, ale to wciąż o 7% mniej niż przed piątkowym ogłoszeniem mini budżetu Kanclerza Kwartenga. A to potwierdza opinie ekspertów - inwestorom nie spodobał się, wart blisko 45 miliardów funtów, rządowy plan cięcia podatków.
Zdaniem premier Truss tak radykalna zmiana w polityce fiskalnej ma pobudzić brytyjską gospodarkę, ekonomiści widzą to jednak inaczej. Ich zdaniem obniżenie podatków doprowadzi do gwałtownego wzrostu zadłużenia państwa a ostatecznie również do kolejnego skoku inflacji. To z kolei zmusi Bank Anglii go podniesienia stóp procentowych na niespotykanym dotąd poziomie.
Nouriel Roubini - ekonomista, który przewidział kryzys z 2008 roku prognozuje, że cięcia podatków mogą zmusić Wielką Brytanię do szukania wsparcia finansowego w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
Napisz komentarz
Komentarze