Rząd wypowiedział wojnę osobom zażywającym narkotyki już kilka miesięcy temu, co skutkowało zaostrzeniem kar oraz wprowadzeniem obowiązku resocjalizacji takich ludzi (chodzi o obowiązek przejścia specjalnego kursu w ośrodku odwykowym).
Teraz Home Office chce, aby ten sam system kar miał także zastosowanie w przypadku Brytyjczyków sięgających po narkotyki okazjonalnie, nawet te uważane „miękkie” jak marihuana.
Najnowsze dane pokazują, że w latach 2019-2020 w Anglii i Walii, ponad trzy miliony osób zażyły narkotyki przynajmniej raz w roku. Szefowa brytyjskiego MSW Priti Patel przekonuje, że surowsze kary pomogłyby w walce z „plagą nadużywania substancji psychoaktywnych na Wyspach”. Wśród forsowanych przez nią zmian należy wymienić obowiązek opłacenia kursu w ośrodku uzależnień oraz uczestnictwa w zajęciach osób zatrzymanych z narkotykami po raz pierwszy. Osoby które nie pojawią się na kursie muszą się liczyć z karną grzywny oraz możliwością postawienia zarzutów.
Osoby, które przyłapano na gorącym uczynku po raz drugi, zostaną pouczone a następnie wysłane na kurs, będą też musiały stawiać się na testach przesiewowych pod kątem obecności narkotyków w organizmie przez 3 miesiące.
Trzecie zatrzymanie skończy się postawieniem zarzutów. W tym przypadku Sądy Cywilne będą miały prawo wydawać nakazy zbliżania się takiej osoby do wyznaczonych miejsc, np. do klubów nocnych. Pod uwagę brana jest również konfiskata paszportu lub prawa jazdy.
Wszystkie proponowane przez Home Office zmiany zostaną zaprezentowane w grudniu tego roku, po opublikowaniu nowej 10-letniej strategii antynarkotykowej rządu. Zanim biała księga Priti Patel trafi do Izby Gmin, ministerstwo przeprowadzi w tej sprawie konsultacje społeczne.
Napisz komentarz
Komentarze