Druk 3D rozwinął się w szybkim tempie, z czasem, możliwości jakie daje ta technologia odkryli nie tylko naukowcy ale też przestępcy. Obecnie w internecie bez problemu można znaleźć materiały dzięki którym, nawet laik wyprodukuje sobie półautomatyczny karabin czy pistolet. Elementy takiej broni, wykonane z plastiku, nie są trwałe, mimo to jest ona równie niebezpieczna jak broń tradycyjna.
Osoby które udostępniają projekty a nawet filmy instruktażowe, mają tysiące obserwujących na Twitterze, YouTube i Instagramie.
W USA drukowanie broni przy użyciu technologii 3D jest dozwolone, w Wielkiej Brytanii już nie, a mimo to, policja coraz częściej zauważą tego typu przedmioty na ulicach miast.
Od 2018 roku, Metropolitan Police zarekwirowała co prawda tylko cztery pistolety wyprodukowane przy użyciu drukarki, w tym FGC 9, który przejęto we wrześniu 2021 roku z rąk przestępcy w północno-wschodnim Londynie. Nie oznacza to jednak, że problem nie istnieje, wręcz przeciwnie.
„Najlepszym sposobem na zapewnienie sobie bezpieczeństwa i nietykalności cielesnej jest posiadanie skutecznych mechanizmów obrony”, przyznaje jeden z twórców kanału poświęconego broni – Amerykanin Matthew Larosiere. Taki ludzi jak on są na całym świecie setki tysięcy, również na Wyspach.
Policja w Irlandii Północnej prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnej produkcji i posiadania pistoletów wyprodukowanych na drukarkach, należały one do dwóch członków republikańskiego ugrupowania militarnego Óglaigh na hÉireann. Od 2019 roku na terenie Wielkiej Brytanii, w podobnych sprawach, ścigano sześć osób.
Rajan Basra - starszy pracownik naukowy Międzynarodowego Centrum Studiów nad Radykalizacją w King's College London, uważnie śledził pojawienie się na rynku broni drukowanej. Zdaniem naukowca, technologia 3D jest coraz bardziej dostępna, obecnie drukarkę można kupić za 150 funtów.
Opinię tę potwierdza inspektor Matthew Webb z Metropolitan Police. „Technologia się rozwinęła i mówimy już o broni hybrydowej wyprodukowanej częściowo z metalu z częściowo z plastiku. Osoba z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem jest w stanie wydrukować półautomatyczną broń przypominającą karabinek, to między innymi FGC 9”.
Oficer podkreśla również, że jeszcze kilka lat temu, plastikowe części, po oddaniu strzałów szybko pękały, nowe konstrukcje są o wiele trwalsze.
Napisz komentarz
Komentarze