W komunikacie Ministerstwa Transportu czytamy, że program zdał egzamin podnosząc liczbę kierowców/rodzin poruszających się po brytyjskich drogach pojazdami elektrycznymi, teraz ,,nadszedł właściwy czas, aby przesunąć środki w kierunku budowy infrastruktury do ładowania”.
Przedstawiciele Society of Motor Manufacturers and Traders negatywnie oceniają te decyzję, uważają bowiem, że brak dopłat zniechęci potencjalnych nabywców a to doprowadzi do dalszego spadku sprzedaży samochodów na Wyspach.
„Decyzja ta zapada w najgorszym możliwym momencie. W chwili, gdy sektor nie jest jeszcze w fazie ożywienia”, przypomina Mike Hawes, dyrektor generalny Stowarzyszenie Producentów Samochodów i Handlowców.
Pogram ruszył na Wyspach w 2011 roku, początkowo brytyjscy kierowcy mogli liczyć na dotację w wysokości 2 500 funtów na zakup pojazdu typu plug-in, w grudniu 2021 roku stawkę obniżono do 1 500 funtów. W ciągu ostatnich 10 lat, dzięki inicjatywie ministerstwa transportu, kupiono prawie 500 000 samochodów elektrycznych.
Przedstawiciele resortu podkreślają, że pieniądze nie przepadną, zostaną przeznaczone na rozbudowę publicznej sieci punktów do ładowania oraz na dotacje do zakupu elektrycznych aut dostawczych, taksówek i motocykli.
Napisz komentarz
Komentarze