Renowacja Elizabeth Tower zajęła 5 lat, koszt prac przekroczył budżet inwestycji o 51 milionów funtów, ale urzędnicy przekonują, że efekt końcowy był wart każdych pieniędzy.
Poza niezbędnymi pracami budowlanymi – od usuwania pęknięć w murze po instalację nowej toalety i windy, uwagę wszystkich przykuwała renowacja tarcz zegarowych Big Bena. Tu zmiana będzie znacząca bowiem przywrócono im pierwotny kolor – pruski błękit, który odkryto pod warstwami czarnej farby. Tarcze będą odtąd podświetlane energooszczędnymi diodami LED.
„To cenna część dziedzictwa Wielkiej Brytanii, a być może nawet światowego dziedzitwa” – powiedział Matthew Hamlyn, przewodniczący Elizabeth Tower Project Board.
„Od półtora wieku jest symbolem stabilności kraju. I myślę, że stał się też symbolem brytyjskiej demokracji parlamentarnej. Jesteśmy to winni naszym przodkom, którzy wznieśli ten imponujący obiekt, aby przywrócić go do jak najlepszego stanu a jednocześnie wzbogacić o osiągnięcia XXI wieku”, stwierdził.
Wieża została zaprojektowana przez Charlesa Barry'ego i Augustusa Pugina, jej budowę ukończono w 1859 roku za panowania Królowej Wiktorii, czas zrobi jednak swoje dlatego też Big Ben wymagał pilnej renowacji.
„Zdjęliśmy każdą śrubę i nakrętkę, wyjęliśmy i obejrzeliśmy każdą część a następnie naprawiliśmy ją lub pomalowaliśmy aby nie korodowała przez kolejne dziesiątki lat” powiedział zegarmistrz Ian Westworth.
Niebawem uruchomione zostaną również dzwony Elizabeth Tower, które ucichły 21 sierpnia 2017 roku, odzywały się jedynie w Nowy Rok czy Remembrance Sunday. Jeżeli prace zostaną ukończone na czas, już zimą, 96-metrową wieżę będzie można znów zwiedzać.
Napisz komentarz
Komentarze