Rybka postawiła na luksusową kąpiel, jak Kleopatra. Pływała w dwóch rodzajach mleka. Ta kąpiel jej dobrze zrobiła, bo to tym pluskaniu się, była soczysta i jędrna.
Króliś (doświadczalny) wyjątkowo obiadem zachwycony, no bo rybka, więc i powód do radości był. Nie zauważyła w tym całym bałaganie na talerzu, że ta z zupa z łososiem, to ma też dodatek wędzonego boczku. Zeżarł cały bez mrugnięcia królisiowa powieką.
Zupa wzbogacona też ziemniakami i sporą dawką kukurydzy. Na bogato. Szybki obiad w aromatycznej, rozgrzewającej odsłonie, idealny na jesienne dni i dla wymagających Królisiów (doświadczalnych).
Składniki
700 g łososia
7 małych ziemniaków
200 g wędzonego boczku pokrojonego w kostkę
1 cebula pokrojona w kostkę
czerwony pieprz
tymianek oregano, majeranek
sól
750 ml mleka 2%
1 puszka skondensowanego niesłodzonego mleka
1 puszka kukurydzy
W małym garnku ugotować ziemniaki na pół twardo (ok 7 minut). Ugotowane i wystudzone pokroić w grubsze plastry.
Na patelni umieścić olej i na nim przesmażyć boczek. Podsmażony na złoto boczek ściągnąć z patelni i umieścić w osobnej miseczce. Na tłuszczu ze smażenia boczku podsmażyć cebulę. Doprawić do smaku czerwonym pieprzem i ziołami. Wlać mleko słodkie. Wymieszać. Wlać mleko skondensowane. Dodać boczek i chwilę razem gotować. Dodać podgotowane ziemniaki. Dodać kukurydzę z puszki i na koniec łososia pokrojonego w grubszą kostkę. Gotować razem około 5- 7 minut. Podawać według uznania. U mnie była to pozostałość przesmażonego boczku, szczypior i świeża nać pietruszki
Króliś doświadczalny
kroolinaria.pl
Tik Tok: tiktok.com/@kroolinaria.pl
YT: Kroolinaria
email: [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze