Dziś rozpocznie się zwołany z inicjatywy Johnsona wirtualny szczyt G7, który w całości zostanie poświęcony sytuacji w Afganistanie.
"Niezwykle ważne jest, by społeczność międzynarodowa współpracowała, by zapewnić bezpieczną ewakuację, zapobiec kryzysowi humanitarnemu i wesprzeć Afgańczyków, by zabezpieczyć zdobycze ostatnich 20 lat" - napisał w mediach społecznościowych Johnson.
I will convene G7 leaders on Tuesday for urgent talks on the situation in Afghanistan. It is vital that the international community works together to ensure safe evacuations, prevent a humanitarian crisis and support the Afghan people to secure the gains of the last 20 years.
— Boris Johnson (@BorisJohnson) August 22, 2021
Do tej pory na lotnisku stolicy Afganistanu zginęło 20 osób. Jak zapowiedział prezydent USA, amerykańskie wojska mają się wycofać z Kabulu do 31 sierpnia tego roku, jednak Boris Johnson przyznał że bez wojsk amerykańskich zabezpieczenie terenu lotniska z których ewakuowani są mieszkańcy Afganistanu nie będzie możliwe. Obecnie blisko 1 tys. żołnierzy brytyjskich stacjonuje na miejscu i pomaga w opuszczeniu afgańskim współpracownikom brytyjskich wojsk z kraju w którym władzę przejęli Talibowie.
Już wcześniej, jak podał dziennik "Daily Telegraph do amerykańskich władz zwracał się w tej sprawie minister spraw zagranicznych Dominic Raab i minister obrony Ben Wallace, ale bez rezultatów.
Napisz komentarz
Komentarze