Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Chaos wokół podróży do krajów z pomarańczowej listy - są legalne ale rząd zabrania

Po wznowieniu podróży z i do Wielkiej wyjazdy do krajów wpisanych na rządową „pomarańczową listę”, są legalne, mimo to członkowie rządu mają odmienne zdania co do tego, czy należy wybierać te destynacje planując np. urlop czy też nie. Ludzie są zdezorientowani, również biura podróży nie wiedzą jak postąpić w przypadku rezygnacji klientów z wyjazdu.
  • Źródło: BBC

Autor: Źródło: Unsplasch.com

Będąc gościem BBC Radio 4 Today, minister środowiska George Eustice oświadczył, że nie widzi powodów do tego, by mieszkańcy Wysp mieli rezygnować z wyjazdów do państw wpisanych przez rząd na pomarańczową listę. Oczywiście jest jeden warunek – odbycie kwarantanny po powrocie do Wielkiej Brytanii.

„Nie chcemy całkowicie wstrzymać podróży, a powody, jak stwierdził minister zdrowia Matt Hancock, wyjazdu do państwa z pomarańczowej powinny być istotne jak wizyta z rodziną lub przyjaciółmi”, mówił.

Tego samego dnia do kwestii tej odniósł się sam premier, jego wypowiedź była już bardziej stanowcza. „Powiem to w sposób bardzo czytelny - myślę, że bardzo ważne jest, aby ludzie zrozumieli, że kraje z pomarańczowej listy to miejsca, do których nie powinno się wyjeżdżać na wakacje”, stwierdził Johnson.

„A jeśli ktoś udaje się do kraju z pomarańczowej listy z jakiegoś ważnego powodu powinien pamiętać, że po powrocie będzie musiał się izolować, przechodzić testy i tak dalej”, dodał.

„Nasze stanowisko jest takie, że ludzie nie powinni podróżować do krajów z pomarańczowej listy w celu ochrony zdrowia publicznego”, wtórował szefowi rządu jego rzecznik.

„Podróż jest dopuszczalna w kilku przypadkach – w interesach czy ogólnie rzecz ujmując w sprawach zawodowych, z powodu ważnego wydarzenia rodzinnego jak pogrzeb”, dodał.

„Każdy z nas jest osobiście odpowiedzialny za bezpieczeństwo nas wszystkich”, podkreślił rzecznik.

Współpracownik premiera poinformował również, że rząd przygląda się ruchowi turystycznemu i jeśli zajdzie taka potrzeba „podjęte zostaną odpowiednie działania”.

Dyrektor generalny Airlines UK - Tim Alderslade, przypomina, że podróże do krajów z pomarańczowej listy są dozwolone i to zgodnie z przepisami opracowanymi przez rząd. Branża oskarża Downing Street o spowodowanie chaosu.

„Ludzie nie powinni podróżować do krajów czerwonych, wiemy o tym i zgadzamy się z tym, ale wmawianie ludziom, że legalne są jedynie wyjazdy do bezpiecznych krajów (zielona lista) jest całkowicie niepotrzebne i szkodliwe”, powiedział.

Tymczasem eksperci podkreślają, że rządowy „system sygnalizacji świetlnej” jest raczej wskazówką niż wymogiem prawnym. Wykorzystują to niektóre biura podróży, które nadal oferują wakacje w krajach z pomarańczowej listy. Gdy kierowani strachem klienci, rezygnują z tegorocznego urlopu lub przeniesionego na ten roku, touroperatorzy odmawiają zwrotu pieniędzy.
Największa firma turystyczna w Wielkiej Brytanii - Tui, oferuje obecnie wyjazdy na Kubę, Barbados, Antigua’e, oraz na niektóre wyspy greckie i hiszpańskie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama