Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Polskie anioły w Walii

- Mnóstwo rodzin jest odizolowanych, chorych lub zmuszonych, aby odbyć 12 tygodniowe samo-odizolowanie z uwagi na ich stan zdrowia. Najczęściej zmagamy się z tym, że ludzie potracili dochód i tutaj niestety brak języka jest kluczowy. Są rodziny, osoby samotne, do których docieramy i jak się okazuje czasami nie jedli po kilka dni, nie płacą rachunków, bo nie rozumieją co i jakie pomoce są dla nich dostępne. Nie wiedzą dlaczego nie mogą dojechać na umówione wizyty, to się często tyczy ludzi starszych. Dlatego my spełniamy ważną rolę jako organizacja, bo pomagamy - mówi Anna Buckley, prowadząca Polish Integration Support Centre, polską organizację charytatywną we Wrexham w Walii.

Autor: Fot. Arch. Anna Buckley

Czym zajmuje się Pani fundacja?


PISC-CIC - Polish Integration Support Centre jest organizacją zarejestrowaną jako Community Interest Company w dniu 09/11/2018. Inicjatorem oraz założycielem PISC byłam ja, Anna Buckley. Dzięki szczodrości Community Lottery Fund otrzymaliśmy dotację w kwocie 10.000 tys. funtów. Fundusz ten pozwolił nam opłacić roczny czynsz oraz wsparł inne inicjatywy, o które aplikowaliśmy. Kiedy zakładałam PISC-CIC, poprosiłam swoje dwie zaprzyjaźnione wówczas osoby aby pomogły mi w działalności, niemniej jednak nasze drogi się rozeszły, gdyż poróżniły nas priorytety, wartości oraz cele które zostały obrane. Obecnie w biurze pracuję ja (full-time), Sylwia Zurek (part-time) oraz inni wolontariusze. Podkreślę, że pracę którą wykonujemy robimy w 100% za darmo i są to już tysiące godzin, które można przeliczyć na tysiące funtów.

Kto tworzy fundację? 


Obecnie naszą organizację tworzą: 
- Director - Anna Buckley
- Chairman - Agnieszka Przybyłek-Pieza
- Treasure - Sylwia Zurek 
- Head of Education & Secretary - Malgorzata Dzikowska; Marcin Widerski
 
Pracuje z nami 5 wolontariuszy na stałe - są z nami w biurze lub chodzą na umówione spotkania i współpracuje 20 - organizacja imprez, akcji charytatywnych.

Rozmawiamy w dość trudnym dla wszystkich okresie. Proszę powiedzieć jakie akcje podejmujecie w związku z koronawirusem?


Niestety pandemia, która panuje, zbiera ogromne i śmiertelne żniwa na całym świecie. Pomimo strachu, który nam towarzyszy, mamy wiarę w Boga, która jest silniejsza. To dzięki niej oraz hojności Polskich Sklepów - Deniz Continental, Polska Chata i Rhos Community Caffe - oraz Food Bank udało nam się nakarmić 45 rodzin dotkniętych odizolowaniem. Podjęliśmy współpracę z Dr Dorotą Halamą, która udziela naszym klientom 3 godz. darmowych sesji psychologicznych  po polsku w każdą środę. Są to sesje dla osób, które nie radzą sobie z odizolowaniem w społeczeństwie. Zajęcia naszej Polskiej Sobotniej Szkoły odbywają się online. Przeprowadziliśmy 10 transferów polskich rodzin do Polski. Współpracujemy z Grace, która prowadzi sesje medytacyjne dla zainteresowanych. Mamy na koncie 50 aplikacji o UC/JC, ale dzięki naszemu aniołowi, którym jest Agnieszka Przybyłek-Pieza podjęliśmy współpracę z London Spark, który będzie pomagał wypełniać dokumenty odnośnie świadczeń, o które mogą ubiegać się Polacy. Współpracuję bardzo blisko z  AVOW, gdzie mieści się nasze biuro i dzięki nim pomagamy Polakom dotrzeć do szpitali, dowieźć leki itp.

Jakie akcje pomocowe dotychczas podejmowaliście i wciąż podejmujecie?


- Edukacja
- Polska Sobotnia Szkoła we Wrexham - mamy 40 uczniów z rocznika 2019/2020, a od września 2020 jesteśmy gotowi przyjąć blisko 120 uczniów. Zajęcia odbywają się w każdą sobotę, w 2 grupach po 1.5 godzinnych sesjach. Nad ich edukacją czuwają M.Dzikowska, M.Widerski oraz M.Marciniewska. Obecnie zajęcia odbywają się online. Od września nasze szkoły PSS-PISC będą mieścić się w hrabstwie Wrexham oraz Chester. Pozwolę sobie napisać o naszym gronie pedagogicznym. Małgorzata Dzikowska, kobieta z charyzmą, która ma ogromne doświadczenie w pracy z dziećmi oraz sprawuje funkcję dyrektora szkoły. Osoba, która działa perspektywstycznie, śledzi kierunki rozwoju edukacji jednocześnie nie traci z pola widzenia tego, co się dzieje wokół naszych pupili. Marcin Widerski jest Mistrzem Taekwondo oraz posiada kilkuletnie doświadczenie w pracy z dziećmi, jego specjalizacja to nauki ścisłe, w tym matematyka. Obecnie studiuje na Glyndwr University cyberbezpieczeństwo. Monika Marcieniewska jest kobietą niesamowicie kreatywną, na której można zawsze polegać, pracuje jako pomoc nauczycieli. Praca z takim zespołem to czysta przyjemność.
- Bilingual Saturday School
W tym samym czasie, kiedy dzieci uczą się języka Polskiego, ich rodzice oraz inni dorośli uczą się języka angielskiego. Jest to możliwe dzięki Adult Learning Wales. Frekwencja w tej grupie to 20 osób. 
- Wsparcie osób Niepełnosprawnych - FDF
Współpraca z FDF, a dokładnie z  Gemą, jest po prostu” nie z tej ziemi”. Gema ma w sobie siłę, która może góry przenosić. Ona po prostu wie jak pomóc osobom, które są chore lub niepełnosprawne, w sposób prosty i szybki. Na swoim koncie ma około 30 aplikacji, oczywiście zakończonych sukcesem. 
- Jobsence / P.Williamson
Czyli nasz cudowny Paul Williamson reprezentujący organizację, która wspiera osoby z niedosłuchem, głuche, niewidome, słabo widzące oraz głuchonieme. Pomaga w poszukiwaniu pracy, wypełnianiu formularzy i budowaniu CV, przygotowuje do rozmów kwalifikacyjnych oraz pomaga przy spotkaniach z pracodawcami. Dzięki współpracy z nim, udało nam się wysłać kilku Polaków na kurs BSL - British Sign Language.
- Status Osoby Osiedlonej 
Współpracuję bardzo blisko z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, a dokładnie z Timem Foxem. 160 Polaków otrzymało już Status Osoby Osiedlonej. Tim jest u nas osobą odpowiedzialną za SOO, aplikacje są proste ale nie dla wszystkich, niestety mamy przypadki, kiedy ktoś jest pod opieką innych osób - osoby chore, niepełnosprawne lub te, które mają problemy z prawem. Zatem posiadanie Tima w zespole to prawdziwy skarb.
- WOŚP - Liverpool  
Ta akcja była zorganizowana ze specjalną dedykacją dla naszej niezawodnej wolontariuszki Marty Mikulewicz z Liverpoolu. Martę szanujemy za czas oraz oddanie, a jak widać hrabstwa i mile nie są nam straszne jeżeli towarzyszy nam ten sam cel. Wraz z Tomaszem Markiem, który u nas w organizacji jest odpowiedzialny za różne przyrodniczo-historyczne akcje pt. "Poznawanie Świata". Zorganizowaliśmy wspólny 2,5 godz. spacer na szlaku ERDDIG, który nazywał się ”Jak w domu”. Tomasz jest właścicielem firmy ”Kolory Świata” . Spacer ten bliżej przypominał grupę pielgrzymów. Tomasz opowiadał o parku Erddig oraz o tamtejszych posiadłościach, które należą do National Trust. Były konkursy dla dzieci, nagrody oraz gorąca czekolada,  Łącznie było nas 45 osób w wieku od 3 lat do 70 lat. Kwota, którą udało się zebrać to 89.93 funtów.
- HCPT
Jest to organizacja katolicka, Ann-Marie zaoferowała naszym pupilom wylot do Francji wraz z zakwaterowaniem oraz pełnym wyżywieniem. Zostało wybranych kilku podopiecznych PISC. Osoby, które zostały wybrane to w szczególności dzieci, które straciły rodziców, są niepełnosprawne lub borykają się z traumami. Jednakże z uwagi na panującą pandemię wszystko zostało odwołane. Zachęcam jednak do zapoznania się z HCPT, jestem pod wrażeniem osób, które pracują tam. Ich oddanie i poświęcenie dla drugiego człowieka dotkniętego niepełnosprawnością jest godne naśladowania.
- PHD2019 Polish Haritage Day 
12/5/2019 był pierwszym we Wrexham dniem, kiedy wspólnie z innymi nacjami świętowaliśmy Dni Polskiego Dziedzictwa. Przez cały dzień prezentowaliśmy polskich, brytyjskich oraz międzynarodowych artystów m.in. muzyków, plastyków. W tym dniu odbyła się promocja naszej Polskiej Sobotniej Szkoły oraz Walijskiej Szkoły. Odbył  się również pokaz polskiego tańca ludowego, pokaz mody ludowej i nasze narodowe tradycyjne fryzury, makijaże i kostiumy, dzieci recytowały wiersze. Naszym specjalnym gościem była Clare Lewis, której mama była pielęgniarką w Penley. Miejsce to było nazywane „Polską Krainą Czarów” - ”Polish Wonderland”.
Opowiadała ona o Polakach, których wspierali i jak wyglądało życie po wojnie w obozie w Penley. Clare jest osobą, której bardzo zależy na pielęgnowaniu dziedzictwa oraz aby pamięć o naszej historii nie została zapomniana. To tam wielu żołnierzy oraz ich rodziny prowadzili kościół, szpital oraz przepiękne różane ogrody. Wystawiając zdjęcia oraz wspomnienia ze szpitala Penley, stworzyło to okazję dla dzieci aby przebrać się w nasze tradycyjne stroje ludowe. Były polskie kulinaria oraz słodkości w wykonaniu Maxim. Marzena Stańczuk nie tylko na PHD ale i na inne uroczystości serwuje „Polskie specjały”. Jak sama mówi przez żołądek zawsze trafia do serca. Uroczystość miała miejsce we Wrexham w Enterprise, w centrum miasta. Był pokaz transportu wojskowego (samochody i motocykle) z II wojny światowej oraz inne cuda motoryzacji. Była to świetna okazja do pozowania i robienia zdjęć. Dodatkowo wystawiło się 20 polskich mikroprzedsiębiorstw, które prezentowało swoje produkty lub usługi. Była to pierwsza we Wrexham uroczystość promująca PHD, która odbiła się dużym echem oraz sukcesem. Byliśmy w BBC Wales w wiadomościach oraz pisano  o nas, o tym jak ważne jest tworzenie pięknej historii z zachowaniem pamięci dla poległych za naszą wolność. Tego dnia zaszczyciło nas swoją obecnością ok.300-500 osób a nasz profil tego dnia odwiedziły setki ludzi.
- Mikołajki 2019 
15.12.2020 we Wrexham w Memorial Hall  zorganizowaliśmy nasze pierwsze Mikołajki. Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Było przeszło 700 osób, łącznie 30 wolontariuszy, 80 sponsorów. Nasza polska społeczność, na prośbę fundacji upiekła łącznie 40 różnych tortów, ciast, rurek, strucli i inne słodkie cudowności. Całość uświetnił występ naszych dzieci z Polskiej Sobotniej Szkoły. Wystąpił również Międzynarodowy Chór z Wrexham „One Love”, który wykonał utwór ”Szła Dzieweczka do laseczka”. Były konkursy oraz rewelacyjne narody. Cała impreza trwała od 10.00 do 16.00. Ogromny ukłon w stronę rodziców z Polskiej Sobotniej Szkoły (Monika Libert, Marzena Macias, Lidia Ratajczak, Agata Mirowska, Agata Dąbrowska, Dorota Dorycka, Marta Oleksiuk). Imprezę prowadził DJ Radecky, który przyleciał na specjalne zaproszenie z Polski i zagrał charytatywnie dla nas. Najpiękniejszym aktywnym akcentem był pokaz sztuk Taekwondo akademii „Natural Growth”, gdzie dzieci i młodzież zaprezentowały swoje umiejętności. Natural Growth jest mistrzowską akademią z rodzinnymi tradycjami. Ich stoiska lśniły i uginały się od ilości medali oraz pucharów. Osobiście podziwiam trenera - pana Marcina Widerskiego za indywidualne podejście, które ma do każdego studenta, namacalny jest szacunek którym ich darzy. Oni po prostu latali między sobą lub nad sobą. Załączę zdjęcia, abyście mogli zobaczyć sami. Piękne i cudowne jest to jak jego dzieci idą w jego ślady, nie tylko wygrywając międzynarodowe mistrzostwa ale również po mistrzowsku wspierają i pomagają innym. Sam Burmistrz, który zaszczycił nas swoją obecnością powiedział, że tort był przepyszny oraz że był na perfekcyjnie zorganizowanej Polskiej Imprezie.

Z kim współpracujecie? 


Wsółpracujemy na co dzień z: Tim Fox - Home Office (Ne Mind), FDF - Flintshire Disability Forum (Gema), Independent Social Worker - Agnieszka Przybyłek-Pieza, Biura prawne Optimal Solicitors - pan Jacek Zawieracz, MSB Solicitors - pani Julia Michalczyk, Joanna Jandula, Kamlesh Rajput - to nasz księgowy, doradca i mentor, właściciel firmy Sterling Finance. Ponadto Radca Prawny – Manchester -  pani Iwona, psycholog Dorota Halama -   Together H & H Family Centre, Social Business Wales-Jacqui Cross, Mark Isherwood-Conservative member of the National Assembly for Wales for the region of North Wales. Ambasada w Londynie, Kamila Kosior Photography, Avow, Wrexham Council, Police.

Fundacja ma siedzibę w walijskim Wrexham. Czy działacie głównie na rynku lokalnym?


Nasza siedziba - biuro znajduje się w budynku AVOW, 21 Egerton St, Wrexham LL11 1ND, na pierwszym piętrze nr 34. Jesteśmy otwarci 2 dni w tygodniu, środy i czwartki od.9.00 do 18.00 oraz w soboty prowadzimy zajęcia w Polskiej Szkole i językowej grupie od 9.00 do 13.00. Działamy na rynku lokalnym, jednak zapotrzebowanie jest tak duże, że wchodzimy ze szkołą na kolejne hrabstwo jakim jest Chester.

Czy wasze akcje skierowane są głównie do Polaków?


Tak, w szczególności dla Polaków, którzy zamieszkują nasze hrabstwo - jest nas około 15 tys. na terenie Wrexham. Podkreślę, że w czasie obecnej pandemii działamy już na skalę Walii, Anglii i Szkocji - ze Szkocji zrobiliśmy 1 transfer rodziny która utknęła tam, gdyż loty były odwołane, a chciała wrócić do Polski.

Z jakimi problemami zgłaszają się do Was petenci?


Problemy, jest to jak już wyżej wspomniałam szeroki wachlarz. Świadczymy darmową pomoc i konsultacje w zakresie: 
 - pomocy społecznej, w tym pomocy rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywania szans;
- zwiększania świadomości prawnej naszych klientów;
- integracji i reintegracji zawodowej i społecznej osób zagrożonych wykluczeniem
społecznym;
- działalności na rzecz integracji społecznej;
- działalności na rzecz osób niepełnosprawnych;
- bezdomności;
- wykluczeni;
- zagadnień prawnych; 
- dyskryminacji;
- przemocy domowej;
- podtrzymywania i upowszechniania tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej

Jak obecnie wygląda sytuacja w Walii i konkretnie we Wrexham jeśli chodzi o czas kwarantanny? 


Wypowiem się za Polonię, którą wspieramy, bo jest  to niesamowite wyzwanie dla nas wszystkich. Mnóstwo rodzin jest odizolowanych, chorych lub zmuszonych, aby odbyć 12 tygodniowe samo-odizolowanie z uwagi na ich stan zdrowia. Najczęściej zmagamy się z tym, że ludzie potracili dochód i tutaj niestety brak języka jest kluczowy. Są rodziny, osoby samotne, do których docieramy i jak się okazuje czasami nie jedli po kilka dni, nie płacą rachunków, bo nie rozumieją co i jakie pomoce są dla nich dostępne. Nie wiedzą dlaczego nie mogą dojechać na umówione wizyty, to się często tyczy ludzi starszych. Dlatego my spełniamy ważną rolę jako organizacja, bo pomagamy. Policja patroluje ulice, są wzmożone patrole w parkach, na placach zabaw, znam przypadki osób, które odeszły lub ktoś z ich rodziny odszedł, gdyż przegrał walkę z wirusem. 

Jak pani radzi sobie osobiście w tym okresie? Czy trudno powiązać jest obecnie życie prywatne z zawodowym?


 Dziękuję, że pan pyta. Pracuję 7 dni w tygodniu gdyż wymaga tego ta nadzwyczajna sytuacja. Jestem raczej typem pracoholika więc radzę sobie naprawdę świetnie. Poza tym trzymam dystans 2 metrowy, pracuję on-line i jestem w kontakcie z wolontariuszami oraz tymi, którzy tej pomocy potrzebują a także z instytucjami, którym pomagamy. Jestem żoną, matką i córką zatem spoczywa na mnie ogromna odpowiedzialność nie tylko osobista, ale i zawodowa. 

Jak można wam pomóc?


W obecnej sytuacji potrzebujemy wsparcia w naszych działaniach statutowych. Liczymy na pomoc Ambasady Polskiej w Londynie i Konsulatu w Manchesterze, szczególnie w sytuacjach związanych z bezpieczeństwem i ratowaniem życia Polaków. Właśnie rozpoczęliśmy współpracę z organizacją London Spark i Biurem Porad Obywatelskich w Londynie Jest to dla nas bardzo duże wsparcie i cieszymy się, że nasi przyjaciele z Londynu o nas pamiętają.  

Gdzie szukać informacji o waszych akcjach?
Nasze informacje o tym co robimy na co dzień dostępne są na naszym profilu na Facebooku: PISC CIC. Czasami pojawimy się w gazetach, radiu i telewizji.

 

Rozmawiał: Dariusz A. Zeller


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama