Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Anglia: W poniedziałek dzieci wrócą do szkół, dyrekcje obawiają się o ich bezpieczeństwo

Powrót dzieci do szkół 8 marca to pierwszy krok w kierunku znoszenia krajowej blokady, przyznał premier Boris Johnson. Tymczasem przedstawiciele największego w kraju związku nauczycieli - National Education Union (NEU), zarzucają rządowi, że wprowadzane w szkołach środki bezpieczeństwa są niewystarczające, by w pełni chronić uczniów przed zarażeniem.
  • Źródło: BBC
Anglia: W poniedziałek dzieci wrócą do szkół, dyrekcje obawiają się o ich bezpieczeństwo

Autor: Źródło: Unsplasch.com

Od poniedziałku uczniowie i studenci w Anglii powinni wrócić do stacjonarnego trybu nauczania, tymczasem wielu uczniów szkół średnich będzie musiało spędzić w domach kilka kolejnych dni. Opóźnienie ma wynikać z konieczności przeprowadzenia testów na koronawirusa. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego wśród 930 dyrektorów placówek oświatowych w Anglii, aż 76% szkół średnich rozłoży powrót młodzieży w czasie (maksymalnie o kilka dni) w celu ułatwienia im wykonania badania. 7% rozpocznie nauczanie z tygodniowym opóźnieniem.

Ges Smith, dyrektor Jo Richardson Community School we wschodnim Londynie, powiedział BBC Breakfast, że przetestowanie 1 600 uczniów jednocześnie, nawet w pierwszym tygodniu jest niewykonalne, „to byłoby jak operacja wojskowa”, stwierdził.

Największym problemem, zdaniem środowisk nauczycielskich jest jednak brak konsekwencji rządu w kwestii środków bezpieczeństwa. Z jednej strony Ministerstwo Edukacji mówi o konieczności wykonywania testów przez uczniów, z drugiej przyznaje, że rodzice mają prawo wyboru, co oznacza, że uczeń może uczęszczać na lekcje bez potwierdzenia stanu zdrowia.

Dr Mary Bousted, szefowa National Education Union ostrzega, że dyrekcje szkół mają duże trudności z uzyskaniem zgody rodziców na przeprowadzenie testu u dziecka, jej zdaniem ministerstwo powinno w większym stopniu zaangażować się w ten proces i zachęcać rodziny do badań. „Ministrowie mieli dwa miesiące, aby uczynić szkoły i uczelnie bezpieczniejszymi, ale nie podjęli żadnych niezbędnych środków, aby to osiągnąć”, powiedziała.

W obliczu narastającej niepewności i strachu o zdrowie i życie dzieci i młodzieży NEU wzywa resort zdrowia do podjęcia decyzji o stopniowym otwarciu szkół i uczelni w Anglii, tak jak ma to miejsce w Szkocji i Walii (kolejne klasy wracają tam do szkół w ostępach kilku tygodni).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama