Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Pierwsze kary za zatajenie informacji o pobycie w kraju uznanym przez UK za kierunek zagrożony

Funkcjonariusze Border Force nałożyli kary w wysokości 10 000 funtów na osoby, które po przybyciu do Wielkiej Brytanii nie poinformowały służb o pobycie w kraju, który znajduje się na rządowej liście kierunków zagrożonych epidemiologicznie.
  • Źródło: BBC

Autor: Źródło: Unsplasch.com

Kary nałożono na cztery osoby, podróżni ci zostali zatrzymani przez Straż Graniczną na lotnisku w Birmingham, bo nie przyznali się, że przybyli z kraju wpisanego na „czerwoną listę” Downing Street.

Przypomnijmy, zgodnie z nowymi przepisami osoby przybywające do Anglii muszą poddać się kwarantannie w hotelu, jeśli w ciągu ostatnich 10 dni przebywały na terytorium jednego z 33 państw uznanych za kierunki zagrożone.

Zatrzymane na lotnisku osoby potraktowano ulgowo, za zatajenie informacji dotyczących podróży grozi kara więzienia do 10 lat. Policja nie ujawniła skąd przybyli ukarani pasażerowie wiadomo jednak, że tego dnia w Birmingham lądowały tylko cztery samoloty, w tym jeden ze Stambułu.

Pierwsze kary nałożono w poniedziałek przed południem, czyli od razu po wejściu w życie nowych zasad podróżowania do Anglii. W tym samym czasie służby z Birmingham, przewiozły do hoteli na kwarantannę sześciu innych podróżnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama