Oczekuje się, iż w przyszłym tygodniu Boris Johnson przekaże informację o powrocie wszystkich dzieci do szkół w marcu. Decyzja ta ma być podyktowana najnowszymi danymi dotyczącymi liczby nowych przypadków infekcji na Wyspach – jak obliczył profesor Tim Spector, w porównaniu do początku stycznia tego roku jest ich obecnie o 80% mniej.
W tym samym czasie angielski Komisarz ds. Dzieci ostrzega, iż jedno na sześcioro dzieci może nigdy nie nadrobić zaległości i luk w edukacji, wynikających z przejścia na zdalne nauczanie, zaś odbudowa brytyjskiego systemu edukacji po pandemii, zajmie od czterech do pięciu lat. Anne Longfield przyznaje jednak, że zanim uczniowie wrócą do szkół, należy opracować i wprowadzić w życie nowe środki bezpieczeństwa a także program wsparcia dla dzieci, które miały problemy z nauką w domu.
W związku z rosnącymi obawami dotyczącymi poziomu edukacji w kraju, Downing Street ma rozważać wprowadzenie dodatkowego dnia nauki jak również skrócenie wakacji letnich.
Rząd planuje również złagodzenie przepisów covid’owych, dotyczących kontaktów na zewnątrz osób z różnych gospodarstw domowych, mimo iż naukowi doradcy rządu w dalszym ciągu zalecają ostrożność w kwestii luzowania restrykcji. ,
Napisz komentarz
Komentarze