„Financial Times” poinformował w czwartek, że Departament Biznesu, Energii i Strategii Przemysłowej w ramach szerszego przeglądu przepisów po Brexicie, zaproponował zmiany w prawie pracy. Miało chodzić między innymi o likwidację 48-godzinnego tygodnia pracy, zmiany dotyczyłyby również przerw na odpoczynek i wynagrodzeń za nadgodziny.
„W przyszłości chcemy chronić i wzmacniać prawa pracowników, a nie odwracać się od nich”, napisał na Twitterze Kwasi Kwarteng w odpowiedzi.
We are not going to lower the standards of workers’ rights
— Kwasi Kwarteng (@KwasiKwarteng) January 14, 2021
The UK has one of the best workers’ rights records in the world - going further than the EU in many areas
We want to protect and enhance workers’ rights going forward, not row back on them https://t.co/HUsL7bpOK0
Komentując raport, na który powołuje się „Financial Times” w swoim artykule dotyczącym zmian w prawie pracy, opozycja przyznaje, że jeśli doniesienia są prawdziwe, to pracownicy oraz ich rodziny nie będą chronieni tak jak dotychczas. A przypomnijmy, ze obecne brytyjskie przepisy bazują na prawie unijnym, stąd obawy, że po Brexicie zostaną one zastąpione nowymi.
„Te propozycje nie dotyczą ograniczania biurokracji, ale łamania podstawowych praw pracowników”, stwierdził opozycyjny parlamentarzysta Ed Miliband .
Gazeta podkreśla, że plany zmiany przepisów opracowano na zlecenie i za zgodą Downing Street, ale nie były jeszcze omawiane przez ministrów.
Napisz komentarz
Komentarze