„Te zasady nie są granicami, które powinny być przekraczane. Te zasady są po to, aby upewnić się, że wirus jest pod kontrolą”, powiedział podczas wywiadu dla The Sky News minister ds. szczepień Nadhim Zahawi.
'These rules are not boundaries to push against.'
— Sky News (@SkyNews) January 11, 2021
Minister for #COVID19 vaccine deployment Nadhim Zahawi says this lockdown is 'pretty tough and we don't want to go tougher'. He adds people should act like they have tested positive for #coronavirus.https://t.co/Ml4inxksFX pic.twitter.com/F1Gw91y3yH
Minister podkreślał, że do łamania covid’owych przepisów najczęściej dochodzi podczas zakupów. Każdy supermarket, zgodnie z wytycznymi rządu powinien poinformować klientów o liczbie osób, które mogą w danym momencie przebywać w sklepie. Ale mieszkańcy Wysp, nie przestrzegają tych ograniczeń co utrudnia zachowanie dystansu społecznego, nierzadko zapominają też o założeniu maski.
"The vaccine programme isn't going to have an impact on COVID for a few months yet."
— Sky News (@SkyNews) January 11, 2021
NHS England's National Medical Director Stephen Powis says the pressure on the NHS is "potentially going to get worse" so we must stick to social distancing rules.https://t.co/U3jnSmqB8r pic.twitter.com/Y3Grxq8ALL
Anglia rozpoczęła drugi tydzień trzeciej już blokady, co skłoniło rząd do analizy obecnej sytuacji w kraju. Członkowie gabinetu Johnson zastanawiają się, w jaki sposób skutecznie egzekwować środki bezpieczeństwa. Minister odpowiedzialny za szczepienia stwierdził, iż póki co szef rządu nie rozważa zaostrzenia obowiązujących przepisów choć nie wyklucza, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, będzie zmuszony sięgnąć po to rozwiązanie.
„Prosimy ludzi aby zostali w domu, nie wychodzili, ale jeśli już musicie wyjść to tylko po to, żeby poćwiczyć”, powiedział minister. „Wirus ten uwielbia interakcje społeczne a my wszyscy jesteśmy pro-społecznym zwierzętami i najgorsze co możemy teraz robić to socjalizować się”, dodał.
„Musimy upewnić się, że ludzie w supermarketach rzeczywiście noszą maski i przestrzegają zasady ruchu jednokierunkowego a kiedy trzeba, czekają w kolejce przed sklepem”. Zahawi podkreślał jednocześnie, że supermarkety są dobrze przygotowane na przyjęcie klientów w warunkach lockdownu, nie uważa też by to ich pracownicy powinni egzekwować przestrzegania obostrzeń.
Napisz komentarz
Komentarze