41-letni Timothy Brehmer, jest oskarżony o zabicie 41-letniej Claire Parry- pielęgniarki z Bournemouth. Feralnego dnia kochankowie spotkali się na parkingu przed pubem „Horns Inn” w West Parley w Dorse. Gdy oboje siedzieli w samochodzie kobieta zabrała ukradkiem 41-latkowi telefon i wysłała wiadomość do jego żony - „Zdradzam Cię”. Zaraz po tym, doszło między kochankami do sprzeczki.
Mężczyzna był wściekły, jak wykazała sekcja zwłok, dusił kobietę z taką siłą, że złamał jej kość w szyi. Kobieta została zabrana do szpitala Royal Bournemouth, gdzie zmarła następnego dnia.
Policjant przyznał przed sądem, że doprowadził do śmierci kochanki, odrzuca jednak zarzut morderstwa gdyż jak twierdzi, nie chciał zabić. Prokurator Richard Smith powiedział podczas rozprawy, iż przed śmiercią Parry była zagubiona i załamana. Małżeństwo kobiety rozpadało się a do tego odkryła, że jej wieloletni kochanek ma jeszcze dwa inne romanse. Podczas przeszukania domu ofiary, policja znalazła list napisany przez 41-latkę do żony Brehmera.
„Droga Marto, to, co powiem, prawdopodobnie nie będzie dla ciebie zaskoczeniem. Domyślam się, że masz świadomość, że twój mąż to męska dziwka. Ja i inne kobiety, padłyśmy ofiarami jego wdzięku. Poderwał mnie lata temu i wmówił mi, że się zakochał i myśli o wspólnej przyszłości wspólna przyszłość, mówił tak dopóki nie zdał sobie sprawy, że jesteś w ciąży.
Wiedz, że na początku nie mówił mi że ma żonę, a gdy się dowiedziała oznajmił, że nie ma zamiaru odejść od Ciebie. Potem zdałam sobie sprawę, że nie byłam jedyną kobietą, którą tak omotał”, czytamy w liście.
Proces trwa.
Napisz komentarz
Komentarze