Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Johnson: „Druga fala potrawa aż do Bożego Narodzenia a nawet dłużej”

Premier Wielkiej Brytanii przyznał, że jest za wcześnie by wydawać jakiekolwiek opinie dotyczące wygaszania drugiej fali pandemii, ostrzegł jednocześnie, że stan wyjątkowy może utrzymywać się aż do Bożego Narodzenia, a nawet dłużej.
  • Źródło: BBC

Autor: Źródło: Twitter/@BorisJohnson

Będąc gościem „Andrew Marr Show” nadawanego przez BBC, premier przyznał, że na razie jego rząd nie dysponuje danymi, które świadczyłyby o tym, że lokalne blokady i restrykcje obowiązujące w całym kraju, przynoszą efekty – wciąż jest za wcześnie na takie wnioski, stwierdził. „Niektórzy obywatele będą wściekli na mnie i na rząd z powody utrzymywania ograniczeń covidowych”, wyznał.  Powiedział, że rozumie frustrację ludzi wywołaną wprowadzeniem ograniczeń w różnych częściach kraju, ale jego zdaniem to jedyne racjonalne rozwiązanie w obecnej sytuacji, „rezygnacji z restrykcji po prostu nie mogę zaakceptować, zwłaszcza jako premier, nie mogłem obrać kursu, który naraziłby nas na dziesiątki tysięcy zgonów w bardzo krótkim czasie”.

Johnson przekonywał, że jego ministrowie „ciężko pracują”, aby złagodzić obostrzenia w okresie świątecznym, zaznaczył też: „Nie ma wątpliwości, że przed nami wciąż są trudne miesiące”.
„To może być bardzo ciężka zima dla nas wszystkich - musimy się z tym zmierzyć”, mówił.

W trakcie wywiadu Johnson podkreślał, że mocno wierzy w to, że w końcu „zaczniemy dostrzegać postępy, niezależnie od tego czy będą one dotyczyły prac nad szczepionką czy sposobu badania potencjalnie zakażonych osób”.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama