Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Londyn: Mino nowych obostrzeń, po 22:00 ulice Londynu tętniły życiem, spada jednak liczba odwiedzających stolicę UK

Jak donosi The Evening standard, mimo wejścia w życie nowych restrykcji, w tym przepisów dotyczących skróconych godzin pracy pubów i barów, po godzinie 22:00 centrum Londynu tętniło życiem. Klienci, którzy musieli wyjść wcześniej niż zwykle z lokali, bawili się na ulicach.
  • Źródło: The Evening Standard

Autor: Źródło: Unsplasch.com

Zgodnie z nowymi przepisami bary i puby, mogą być otwarte w godzinach od 5:00 do 22:00, do nowych restrykcji powinny się zastosować również kluby towarzyskie, kasyna, kręgielnie, sale bingo, salony gier i inne kryte obiekty rekreacyjne. Mieszkańcy Wysp znaleźli jednak sposób na udany wieczór w gronie znajomych – imprezy z lokali przeniosły się na ulice.

To co działo się w  centrum Londynu niemal od razu trafiało do sieci za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Oxford Circus zamienił się w improwizowaną imprezę” - napisał na Twitterze dziennikarz Charlie Haynes.

Tymczasem po tygodniu od ogłoszenia rządowego planu walki z drugą falą koronawirusa oszacowano, iż liczba gości w lokalach spadła o około jedną piątą. Nakaz zamykania pubów i restauracji po 22:00 w połączeniu z zaleceniem powrotu do pracy zdalnej, miał natychmiastowe przełożenie na spadek zysków firm z okolic West End'u i City.

W środę tuż po wygłoszeniu specjalnego orędzia premiera do rodaków, liczba ludzi na West Endzie spadła o 18, to jeden z największych spadków jakie kiedykolwiek odnotowano przez londyńskich biznes. Według danych grupy biznesowej Heart of London w ostatnim czasie w okolicy Piccadilly Circus, będącym jednym z symboli witalności Londynu, liczba odwiedzających spadła o 26 %.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama