Brytyjski rząd opracował plany wycofania z użytku wszystkich czołgów używanych przez brytyjską armię. Gabinet Johnsona nie zdecydował jeszcze czy pomysł ten zostanie zrealizowany choć wiele za nim przemawia.
Zmiany w brytyjskiej armii są nieuniknione, już wiadomo że budżet sił zbrojnych zostanie uszczuplony ze względu na pandemię i wywołany przez nią kryzys gospodarczy. Tymczasem 227 czołgów Challenger 2 (główny czołg bojowy Wielkiej Brytanii) i 388 pojazdów opancerzonych Warrior, wymaga pilnej modernizacji, a to oznacza dodatkowe wydatki.
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii uważa, że zmieniający się charakter działań wojennych wymusza obecnie na rządzących zwiększenie wydatków na inwestycje w cyberbroń, kosmos i inne zaawansowane technologie, pisze gazeta.
Wielka Brytania liczy, że dla jej sojuszników (w ramach chociażby ONZ) w porównaniu do czołgów, większym atutem w działaniach wojskowych będzie flota nowoczesnych samolotów szturmowych, w tym helikopterów Apache, helikopterów cystern i helikopterów, które może zaoferować.
Napisz komentarz
Komentarze